JavaRush /Blog Java /Random-PL /Trudności w nauce języka Java
grishin
Poziom 27
Харьков

Trudności w nauce języka Java

Opublikowano w grupie Random-PL
Dzisiaj otrzymałem pytanie od jednego z nowicjuszy na javarush.ru: „Jestem nowy w javarush i ciekawi mnie opinia starych wyjadaczy. Czy warto kupić kurs płatny i czy warto?
Trudności w nauce języka Java - 1
W trakcie pisania odpowiedzi zorientowałem się, że dostaję cały artykuł :-) Napisałem to za jednym zamachem, pewnie dlatego, że nie tyle chciałem komuś odpowiedzieć, co raczej szukałem zrozumienia dla siebie w poprawność mojej ścieżki .

Zatem moją odpowiedzią jest artykuł

Dzień dobry Postąpili słusznie w tym, co napisali. Wyrażę swoją opinię. Javarash jest alternatywą dla staży/szkoleń w firmach IT. Jeśli masz małe szanse na dostanie się do jednego z tych programów, biorąc pod uwagę twoją obecną sytuację (wiek, poziom wiedzy, wcześniejsze doświadczenie itp.), Javarash będzie dobrą pomocą, a może nawet twoją jedyną szansą na dostanie się do branży . Główną zaletą Javarasha jest duża liczba praktycznych zadań. Dobrze sobie z nimi radzisz. Bardzo przydatne jest także omawianie problemów i pomaganie innym w znajdowaniu rozwiązań – to jedna z głównych umiejętności programisty – umiejętność czytania kodu innych osób. Nie mogę jednak powiedzieć, że po opłaceniu abonamentu poziom Twojej wiedzy będzie od razu i systematycznie rósł. Materiał wykładowy jest specjalnie przedstawiony w takiej formie, że znaczną część informacji trzeba samemu poszukać – w ten sposób rozwija się kolejną niezbędną umiejętność – aby móc poruszyć dowolny temat w internecie. Te. jeśli coś nie jest jasne, będziesz musiał się przez to przebrnąć, a to może zająć dużo czasu - dzień, dwa, trzy, tydzień - i odpowiednio osiągnięcie wyższych poziomów kursu będzie opóźnione. Opiszę mój przypadek. Teraz mam 41 lat. Zacząłem uczyć się Java w lutym 2014. Dołączył do Javarashu w październiku. Do tego momentu udało mi się przeczytać Schildt, OOAP i Design Patterns z serii HeadFirst, rozwiązać proste problemy na javaranch.com, posłuchać różnych tutoriali wideo - tj. Poczyniłem już duże postępy w nauce Core Java. Zacząłem rozwiązywać problemy w listopadzie i na początku stycznia ukończyłem 24 poziomy. Poczułem jednak, że lecę za szybko i nałożyło się kilka nie do końca zrozumiałych (niezrozumianych) tematów. Dodatkowo w styczniu dla odmiany przerzuciłem się na naukę HTML/CSS/Javascript, w lutym przeszedłem intensywne rozmowy kwalifikacyjne, spróbowałem trochę QA - ogólnie zrobiłem sobie przerwę w bezpośredniej nauce Javy. A teraz znowu wrócił. Ale teraz moim celem nie jest jak najszybsze przejście poziomów, ale usystematyzowanie tego, przez co już galopowałem. Żeby wiedza się ustabilizowała i pojawiła się jasność :-) Podczas gdy nie czytam nowych wykładów, studiuję pewne tematy, rozwiązując dodatkowe zadania pozostawione na później. Tak więc, dla mnie najtrudniejszą rzeczą podczas nauki języka Java jest znalezienie odpowiednich książek/samouczków/lekcji wideo, które ujawnią i przekażą złożony temat tak, aby nie było żadnych niejasności. W którymś momencie nauki z pewnością natkniesz się na jakieś pytanie, które w książce, którą czytasz, jest opisane w taki sposób, że nie możesz tego w żaden sposób zrozumieć, coś w niej pozostaje niejasnego, a autor o tym nie pisze . Potem bierzesz kolejną książkę, szukasz lekcji wideo, wykładu wideo, artykułu, dyskusji na forum - i możesz to przeglądać długo, aż znajdziesz to, czego potrzebujesz, co naprawdę pokaże ci pytanie z drugą stronę i nie będzie już żadnych ciemnych miejsc. Dla mnie na przykład jednym z tych trudnych tematów jest temat wątków. Czytałam o tym w wielu miejscach, ale nadal nie mogłam tego w pełni zrozumieć, dopóki nie zdecydowałam się przeczytaćoficjalne tutoriale Oracle - szczerze mówiąc, było to dla mnie prawdziwym odkryciem. Nigdzie nie napisano o nich tak prosto, tak jasno i od razu na temat. Każde słowo jest pełne znaczenia i nie jest pisane na próżno - po prostu czytasz i po prostu rozumiesz, od prostych do złożonych. Chłoniesz, że tak powiem, czystą wiedzę :-) Tutaj dodam trochę, że tutoriale Oracle nie tylko były napisane inaczej, miały jedno zdanie, którego nie miał ani Schildt, ani Horstmann, a które dosłownie stało się dla mnie kluczem do zrozumienia przepływy (strumienie). To zdanie brzmi: „Platforma Java przechowuje wartości znaków przy użyciu konwencji Unicode”. Nie będę się tutaj wdawał w szczegóły, może później napiszę o tym kolejny artykuł, ale tutaj o czymś innym. To, że często przy nauce Javy brakuje odpowiedniej podpowiedzi – mówią, spójrz tutaj i niech Moc będzie z Tobą. Moim zdaniem jest to na tyle istotna kwestia dla przyspieszenia procesu uczenia się, że warto by Javarash ją rozpracował dokładniej niż obecnie. Możesz monitorować, które tematy są dla uczniów najczęściej „przeszkodą”. Dla każdego takiego tematu możesz zaproponować najbardziej kompletną listę źródeł i zorganizować głosowanie z dyskusją na temat tego, które źródło najlepiej pomaga w zrozumieniu tematu. Takie jest moje życzenie dla administracji javarush.ru :-) Co więcej, nie wziąłem jeszcze udziału w ankiecie na temat „Jak ulepszyć javarush.ru” - podam link do tego mojego dzieła. Ogólnie rzecz biorąc, podsumuję. W życiu, niezależnie od tego, jakim biznesem się zajmowałem, zawsze opierałem się na znajomości podstaw, podstaw. W Javie podstawą jest Core Java. Nie można korzystać z technologii bez znajomości podstaw. W końcu czym są na przykład te same serwlety - są to po prostu klasy Java umieszczone w określonym folderze, w folderze udostępnianym przez serwer WWW. A serwlet wywołuje metodę innej klasy Java umieszczoną w innym folderze, którą również udostępnia serwer WWW. Cała technologia serwletów, najprościej mówiąc, sprowadza się do prawidłowego umieszczania klas w folderach, a reszta to Core Java. Dlatego jeśli masz jasny cel nauki Javy, nie wahaj się, zapłać za kurs i działaj. Ten, kto idzie, opanuje drogę. Rozwiązuj problemy, rozumiej złożone tematy, komunikuj się w dyskusjach. Mam nadzieję, że artykuł nie zostanie odebrany jako reklama na zamówienie. Powiedziałem wszystko od serca, tak jest :-) I dam też radę odnośnie pierwszej książki o Javie - moim zdaniem powinna to być książka Horstmanna i Cornella „Java. Biblioteka profesjonalisty”. Książka Schildta „Java. Kompletny przewodnik.” Piszę o tym, ponieważ sam zacząłem uczyć się Javy u Schildta i uważam, że gdyby ktoś mi wtedy powiedział, postępy w nauce zrobiłbym co najmniej dwa, trzy miesiące szybciej. Że tak powiem, przywracam sprawiedliwość historyczną :-) Faktem jest, że Shildt „przesadza” bez wyjaśnienia wielu kwestii, które same w sobie nie są oczywiste. Horstmann i Schildt to w zasadzie dwa podręczniki tego samego typu, ale Horstmann, wydany w tej samej objętości, przedstawia materiał znacznie głębiej i „na temat”. Shildt po prostu „steruje woluminem”, aby coś napisać, o ile wygląda to jak Java. Podam mały przykład. Schildt nie mówi, że „/” z liczbami całkowitymi jest dzieleniem liczb całkowitych. Zamiast tego podaje przykład użycia podstawowych operatorów dzielenia, co jest nie tylko głupie w swej istocie i zajmuje całą stronę, ale też nie ułatwia początkującemu zrozumienia – nie od razu staje się jasne, co autor chciał powiedzieć. Celem Horstmanna jest przekazanie maksimum informacji za pomocą najbardziej zweryfikowanego tekstu. Możesz po prostu porównać strony 98-99 Schildta, 8. wydanie (są to 3 podrozdziały „Podstawowe operatory arytmetyczne”, „Operator dzielenia Modulo” i „Złożone operatory arytmetyczne z przypisaniem”) i stronę 69 Horstmana, 9. wydanie (podrozdział „Operacje”) . Wskazane podrozdziały w obu podręcznikach dotyczą mniej więcej tego samego, tyle że u Schildta są to 2 i ćwierć strony, a u Horstmanna 1/3 strony. Jednocześnie Horstman’s jest czystszy i pozbawiony niepotrzebnej wody. I tak wszędzie jest wiele momentów, wierz mi, których Shildt nie ujawnia. To tak jakby zrobić analogię z rowerami, to Shildt to chiński rower Auchan, a Horstmann to wysokiej jakości markowy rower górski na poziomie Scotta czy Cadale. Jedną z głównych rad dla początkujących rowerzystów jest to, aby nie kupować chińskich śmieci, bo w przeciwnym razie zniechęcisz się do jazdy na rowerze. Shildt, jak rozumiem, początkowo wyrobił sobie markę książkami o C, C++ i C#, a Java na fali popularności zdecydowała się już po prostu „przesunąć palcem bez patrzenia”. Dzieci nie jadą do Afryki, nie zaczynają uczyć się Javy od Schildta... Coś w tym stylu :-)
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION