JavaRush /Blog Java /Random-PL /Historia zmiany zawodu z pewnymi niuansami
Алексей Белисов
Poziom 21
Москва

Historia zmiany zawodu z pewnymi niuansami

Opublikowano w grupie Random-PL
A więc warunki początkowe. Mam 33 lata, pracuję jako kierownik jednostki strukturalnej w oddziale Gazpromu w odległej wiosce w jednym z centralnych regionów Rosji. Jedyne co masz to żona, mieszkanie, samochód, dobra jak na tę dziedzinę pensja i całkowite wypalenie zawodowe. Dzięki takim wstępom zdecydowałem się zmienić zawód, a instytutowa pasja do programowania oraz chęć zobaczenia i wykorzystania owoców mojej pracy wyznaczyła kierunek rozwoju Androida. Wydawać by się mogło, że należy usiąść i uczyć, jednak nie jest to takie proste. Najpierw przyjrzałem się rynkowi pracy w trzech najbliższych ośrodkach regionalnych i doszedłem do rozczarowujących wniosków: przy takim zapotrzebowaniu na przybyszów nie ma tam nic do roboty. Oznacza to, że aby znaleźć pracę, trzeba przeprowadzić się do stolicy. Dlatego intensywnie oszczędzał swoje finanse, zaniedbując morza i inne smakołyki. I to jest pierwszy niuans: jeśli chcesz coś osiągnąć, bądź gotowy i nie bój się czegoś poświęcić. Dalej jest nauka. Na początku były książki i filmy, potem dowiedziałem się o JavaRush i kupiłem subskrypcję . Cel jest prosty: jak najwięcej ćwiczeń , bo czasu na pracę było mało. Zatrzymałem się na poziomie 21: dalej uczyłem się tylko Androida. Tak naprawdę czytam tylko książki i słucham (w formie podcastów) filmów Golovacha. Napisałem kilka programów na Androida, wziąłem udział w kilku kursach i wypełniłem github. To zaniedbanie rzeczywistości nie działało później na moją korzyść. W rzeczywistości JavaRush kłamie. Nie zrobią z ciebie programisty, dadzą ci tylko narzędzie, ale dobre narzędzie. I ty musisz sam zostać programistą. I to jest drugi niuans: tylko własne pragnienie i dyscyplina mogą coś zmienić – narzędzia są drugorzędne. Mogą w ogóle nie być przydatne, jeśli masz metodyczne podejście do nauki i włożysz wystarczająco dużo wysiłku. Po roku przygotowań, ustaleniu wszystkich niuansów związanych z pracą, mieszkaniem i własnymi obawami, nastąpiła przeprowadzka. I zaczęła się przyjemna część - szukanie pracy. Dokładniej, zbieranie odmów. Gdzieś w drugim miesiącu i 26 odmowie zgubiłem drogę. Tylko że to były odmowy odpowiedzi: na rozmowy kwalifikacyjne trafiłam dopiero w trzecim miesiącu. I tu jest niuans numer trzy: przygotuj swoje CV bardzo ostrożnie . Nie pisz za dużo, ale też nie umniejszaj tego, co możesz. W moim przypadku wstydziłam się wskazać rok studiów jako samozatrudnienie. I choć tak naprawdę dla specjalisty technicznego to doświadczenie nic nie znaczy, dla wielu HR będzie to chociaż jakiś powód, by kurczowo trzymać się CV. Cóż, posiadanie profilu na githubie jest po prostu koniecznością . Na przykład w obecnym miejscu pracy CV bez profilu są natychmiast odrzucane, ale dotyczy to tylko juniorów. Potem była całkowicie nieudana pierwsza rozmowa kwalifikacyjna w dobrej firmie, ponieważ mocno wierzyłem, że aby zostać programistą Androida, wystarczy znać Androida i w ogóle nie myślałem o tym, jak poprawnie powtórzyć Javę. Pamiętaj, aby zaniedbać Javę, taki jest rezultat. Później się okazałow większości miejsc od Androida June wymagana jest przede wszystkim podstawowa wiedza, a dopiero potem – frameworki i biblioteki . Jest jeden nieprzyjemny moment, przez który przechodzi wiele osób. Wymagania dotyczące wiedzy niezbędnej do podjęcia zawodu stale rosną, a wraz z nią świadomość, że nie da się nauczyć wszystkiego w rozsądnym czasie. A teraz przechodzimy do kolejnego niuansu: programowanie to ciągłe samouczenie się . Albo w przyszłości nie będziesz miał przewagi konkurencyjnej. Ale jeśli celowo poświęcisz wystarczająco dużo czasu na naukę, bardzo szybko możesz przyłapać się na myśleniu, że znasz już tę technologię, pracowałeś z nią przy poprzednim projekcie, a w następnym sam zgłosiłeś się na ochotnika do wdrożenia nowej. Czy to nie czas na aktualizację CV? Ta porażka wystarczyła, żebym w ciągu kilku tygodni całkowicie przemyślał swoje podejście do rozmowy kwalifikacyjnej i kilkunastu kolejnych odmów. Kolejnym krokiem jest udzielenie odpowiedzi na większość pytań na tyle dobrze, aby od razu otrzymać ofertę. A potem, krótko mówiąc, jeszcze więcej szkolenia, tylko tym razem w warunkach bojowych. Nie jestem pewien, czy to dzieło komukolwiek pomoże, ale jeśli przynajmniej daje do myślenia, to dobrze. Dziękuję za uwagę!
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION