JavaRush /Blog Java /Random-PL /Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę
AlexandrKozlov
Poziom 16
Warszawa

Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę

Opublikowano w grupie Random-PL
Witam serdecznie (zdjęcie w kolorze)
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 1
Nazywam się Aleksander, mam 25 lat. Dzisiaj chcę podzielić się moją historią i drogą do IT, gdzieś, gdzie można żartować, gdzie można porozmawiać na poważnie, aby dać do myślenia. Moja historia będzie bardzo ciekawa, zaparz herbatę, otwórz piwo. Razem z Wami będę wspominać swoją przeszłość, nawiązywać relacje przyczynowo-skutkowe i próbować patrzeć w przyszłość. Więc zacznijmy.

Rozdział I. Śmierć marzeń, narodziny niepewności.

Tak się składa, że ​​jeżdżę na deskorolce od 11 roku życia. Zawsze nie przykładałem wagi do nauki: w szkole byłem uczniem klasy C i nigdy nie traktowałem czasu szkolnego jako czegoś poważnego. Miałem jedno marzenie, które brzmiało tak: „ Zostań sponsorowanym jeźdźcem ”. Cały swój wolny czas spędzałem na deskorolce i marzyłem o osiągnięciu określonych celów. Mimo to, zgodnie z poleceniem ojca, w ostatnim roku nauki chodziłam do kilku klas specjalistycznych, aby normalnie zapisać się i zdać egzamin, przy okazji ucząc się języka angielskiego. Co byś o tym pomyślał? Ja to zrobiłem. To był przełom. Narodowy Uniwersytet Energii Jądrowej i Przemysłu w Sewastopolu, budżet, specjalność AUTP (automatyczna kontrola procesu) Pierwszy wydział jest, jak się okazało, najtrudniejszy. Sewastopol, morze, dziewczyny, wieczne (prawie) lato, szacunek rodziców za wejście do budżetu - byłem z siebie zadowolony. Piękny widok z Cape Fiolent, doceń piękno:
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 2
Zacząłem aktywnie jeździć na łyżwach, starając się uzyskać sponsoring od skateshopu NAS, monopolistycznego skateshopu na Krymie w 2011 roku, i spełnić swoje marzenie z dzieciństwa. I dostałem to. Marzenie się spełniło.Na początku byłem szczęśliwy, brałem udział w zawodach, grałem w teledyskach i jeździłem na łyżwach.
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 3
Ale po pewnym czasie zdałem sobie sprawę, że warunków postępu jest niewiele: wszystkie pieniądze wydano na deski i buty, poziom i ciężkość kontuzji rosły. Podjęto decyzję o zaprzestaniu postrzegania tego jako celu w życiu, o odsunięciu go od jego pierwotnej roli. Ledwo powiedziałem, a już zrobiłem: zacząłem mniej jeździć na łyżwach, skończyłem trzeci rok, przeniosłem się na kursy korespondencyjne i pojechałem do rodzinnego miasta Slavutich.

Rozdział II. Dzwonić

Zawsze byłem szczupły – ważyłem maksymalnie 55-60 kg. A jak myślisz, co zdecydowałem się zrobić? Zgadza się – zostań instruktorem fitness. Przy mojej budowie ektomorficznej była to prawdziwa tortura. Zacząłem się zdrowo odżywiać (6 razy dziennie), jadłem mnóstwo odżywek dla sportowców i zacząłem regularnie chodzić na siłownię, czytać literaturę i zanurzać się w tych rzeczach. Rok później stałem się taki:
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 4
Przez znajomych zgodziłem się na pracę w sieci ukraińskich klubów fitness SportLife, ale niestety. Doznałem poważnej kontuzji stawu barkowego (nie rozgrzewałem się). Diagnoza: rok (minimum) bez jakiejkolwiek aktywności. Delikatnie mówiąc, byłam załamana, chciałam związać swoje życie z tą branżą, miałam już pracę: za tydzień miałem mieć swój pierwszy dzień w roli trenera fitness. Dalej - ostre picie, wyrzeczenie, złość, pokora.

Rozdział III. Wiatr zmian. Imigracja

Któregoś dnia przyszła mi do głowy myśl – potrzebuję zmiany, zmiany otoczenia, nowych ludzi, nowych możliwości. Śniło mi się, jak jechałem na rowerze przez jakieś piękne miasto (jak się okazało, było to prorocze).
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 5
Zapadła decyzja o przeprowadzce do Polski: wybrałem stolicę, chciałem możliwości. Zebrałem wszystkie oszczędności, wziąłem bilet w jedną stronę i wyruszyłem w przygodę. Myślę, że to była najważniejsza i najbardziej brzemienna w skutki decyzja w moim życiu. Dałem taksówkarzowi kartkę papieru z adresem hotelu, przyjechałem i szybko się rozgościłem. Był maj, pogoda była piękna, wzięłam prysznic i od razu wyszłam na dwór. Moim celem było poznanie jak największej liczby ludzi i przeżycie przygód. I znalazłem przygodę. Poznałem moją dziewczynę, z którą nadal jesteśmy razem (Sophia, cześć). To była eksplozja uczuć: po raz pierwszy spotkałam osobę, którą darzyłem taką pasją. Spędzaliśmy razem cały czas, spacerowaliśmy, rozmawialiśmy, płonęliśmy pasją, było cudownie.
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 6
Potem zabrakło mi pieniędzy. Trzeba było pilnie coś zrobić, żeby nie stracić całej tej bajki. Dostałem pracę jako kurier w Dominos Pizza w centrum, wynająłem tam pokój i już pierwszego dnia pracy prawie wpadłem pod autobus :) Jako kurier pracowałem 11 miesięcy. W tym czasie nauczyłem się pracować w zespole, zacząłem nienawidzić pizzy, 5 razy miałem wypadek, płaciłem mandaty policjantom za naruszenie przepisów ruchu drogowego, umierałem psychicznie i fizycznie, zimą jeździłem po śniegu na letnich oponach, walczyłem z kierowca taksówki i wiele więcej. Statystyki z mojej pracy w momencie zwolnienia:
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 7
Po tym momencie stwierdziłem, że faktycznie odpuszczę (właśnie zaparkowałem hulajnogę i zobaczyłem to :D):
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 8
Nie wcześniej powiedziane, niż zrobione. Jestem bezrobotny.

Rozdział IV. Praca w taksówce

Tak, poświęciłem temu oddzielny rozdział. Były kolega zaprosił mnie do pracy dla Ubera w swojej firmie – zgodziłem się. Na początku pracowałem przez kilka miesięcy w firmie 50/50 i kilka razy rozbiłem samochody. Ostatecznie firma oszukała mnie trochę na pieniądze, ale jednak. Potem wynająłem samochód, zacząłem być odpowiedzialny za siebie, wynająłem dwupokojowe mieszkanie z moją dziewczyną i jej koleżanką, z balkonem i ogromnym łóżkiem na cały pokój, własnym miejscem parkingowym i dobrą spółdzielnią mieszkaniową w centrum obszarze, moje dochody wzrosły. Od tego momentu zacząłem uczyć się, że wszystko, co zarabiam, jest moje, wszystko zależy tylko ode mnie. Wziąłem pełną odpowiedzialność za swoje życie, stałem się poważniejszy, poprawiłem znajomość języka angielskiego i polskiego w kontaktach z klientami, wybrnąłem z wielu sytuacji, uderzyłem nacjonalistę w twarz, znalazłem stos telefonów i rzeczy osobistych klientów (zwróciłem je do dobrego tych, a nie dupków), doskonale poznałem całe miasto, zdobyłem kontakty i nowych przyjaciół, pracowałem 15 godzin dziennie.
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 9
Ale w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że wyniosłem z tej pracy wszystko, co mogłem. Praca zaczęła obciążać i przestała sprawiać przyjemność. Musiałem używać środków pobudzających, aby w jakiś sposób wykonywać rutynę w kółko. Zdałam sobie sprawę, że jestem nikim i nie mam nic. Nie ma pewności co do przyszłości, jest wiele zagrożeń, wiele godzin pracy dziennie. Wydaje mi się, że mam samochód i mieszkanie, ale one nie są moje, mam wszystko, ale tak naprawdę nie wszystko jest moją własnością. Zaczęłam zadawać sobie KAŻDEGO dnia pytanie: „ Kim chcę być, co chcę robić, kim się widzę w przyszłości ” . Przewoziłem pasażerów i myślałem o tym dzień po dniu, szukając odpowiedzi, czegoś naprawdę wartościowego. I pewnego dnia coś z góry wskazało mi drogę, jakbym zyskał prawdziwą wiedzę o tym, co będzie dalej i jak to osiągnąć. Proście, a będzie wam dane; Szukaj a znajdziesz; zapukaj, a będzie otworzone.

Rozdział V. Wnioski, droga, entuzjazm!

Zrozumiałem, zrozumiałem, czego nauczyło mnie życie i jakich lekcji mnie nauczyło... Jazda na deskorolce - spróbuj jeszcze raz, nie bój się porażki, pozbądź się strachu, szukaj szans. Pracując jako kurier - rozwijaj umiejętności miękkie, wygładzaj zakręty, przestań się zamartwiać. Taksówkarz - poznaj ludzi, naucz się komunikować, zajrzyj w głąb siebie, naucz się pracować i być odpowiedzialnym za swoje słowa i czyny. Miłość - bądź tolerancyjny, naucz się elastyczności i lojalności, stań się milszy i mądrzejszy. A to wszystko... W imię PROGRAMOWANIA!!! :) W końcu zrozumiałem, że do szczęścia brakuje mi tylko specjalizacji, w której mogę zrealizować wszystkie swoje umiejętności, zdolności, podjąć wysiłek, coś naprawdę dającego satysfakcję. Gdy tylko to sobie uświadomiłem, od razu zrozumiałem, że to jest świat IT i że naprawdę chcę i jestem tym szalenie zainteresowany. Zacząłem szeleścić rozległymi przestrzeniami bezkresu, jakiego języka uczyć się najpierw i tak dalej, wybrałem Javę, myślę, że przyciągnęła mnie idea OOP i cross-platform, a także w wywiadzie z jedną osobą z Tesla (bardzo podobają mi się pomysły Elona) - polecił Javę jako pierwszy język i tak dalej..Lecimy!
Krótko mówiąc, zdecydowałem się na zmianę - 10
Długo zastanawiałem się, pod jakim kątem do niego podejść. Przejrzałem wiele forów i zauważyłem, że jeśli uczysz się Javy, lepiej zacząć od javarush.ru. I mają cholerną rację. Wczoraj przypadkowo spotkałem starego znajomego, z którym uczyłem się w podstawówce, okazało się, że pracuje w IT od 3 lat, piłem piwo w jego biurze, jutro mam rozmowę kwalifikacyjną na staż w mniej lub bardziej poważnej firmie , bądź szczęśliwy ze mną :) Również ! Chciałbym serdecznie podziękować osobom pracującym z Javarash: jest to doskonałe źródło do nauki programowania, wszystko podane jest w tak przyjemny sposób, że gdyby Java Rush był ciastem, a ja byłem grubym uiebkom, jadłbym bez przerwy dopóki nie umrę, huiam. SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZESPOŁOWI JAVARUSH: NIE WYstraszyliście MNIE CIĘŻAREM WIEDZY, ALE POZWOLILIŚCIE ZAKOCHAĆ SIĘ W NICH I TYM JĘZYKU PRZY POMOCY WSPANIAŁEGO PODEJŚCIA, DZIĘKUJĘ KOCHANI Z MOJEJ DUSZY!!! Twoim zasobem jest społeczność i żarty, pomoc i kodowanie i wszystko razem, szczerze - współczuję tym osobom, które zaczynają uczyć się programowania nie od Javy czy Java Rush - BIEDNI LUDZIE! :) @dascorvin - mój inst, jeśli ktoś lubi mnie jako osobę i ciekawi co będzie dalej - zapraszam, subskrybujcie, odwdzięczę się :)
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION