JavaRush /Blog Java /Random-PL /Ciernista droga od autostopowicza do automatora
Руслан Ш.
Poziom 23
Москва

Ciernista droga od autostopowicza do automatora

Opublikowano w grupie Random-PL
Witam wszystkich! Korzystając z weekendu mogę opisać trochę moją drogę, która doprowadziła mnie do zawodu QA Automation Engineer. Ciernista droga od autostopowicza do automatora - 1Ta droga była bardzo długa i długa. Wszystko zaczęło się jeszcze w 2014 roku. Mam 28 lat, jestem szczęśliwym podróżnikiem-idiotą, od kilku lat jeżdżę autostopem i podróżuję budżetowo po różnych krajach, dorabiam dorywczo (filmowanie, sprzedawca), osiedlam się w niektórych miejscach na dłuższy czas i znalezienie pracy związanej z turystyką i turystyką. Lubiłem wolne życie, ale potem przyszedł koniec 2014 roku: kryzys i upadek rubla. Rosyjskojęzyczni turyści zniknęli na długi czas i zdałem sobie sprawę, że obszar ten jest w dużym stopniu zależny od siły nabywczej ludzi, w tym od kryzysów lokalnych i globalnych. I zacząłem się zastanawiać: co takiego ciekawego mógłbym zrobić, aby na tego typu działalność nie miały wielkiego wpływu te wszystkie „światowe kataklizmy”? Miałem wtedy żonę w ciąży, dolar kosztował około 90 rubli, a oszczędności, jakie mieliśmy, wystarczały ledwo na kilka miesięcy. Zawsze lubiłem komputery i technologię. Nawet po szkole uczyłem się programowania w Delphi, ale nie wykraczało to poza kalkulator. A teraz, wiele lat później, ponownie pomyślałem o branży IT. Zdałem sobie sprawę, że to ogromny rynek, który obecnie rośnie w zawrotnym tempie. Nie jest to aż tak uzależnione od globalnych kryzysów, a właśnie ten obszar, poza podróżami i turystyką, również mnie interesuje. Zacząłem badać rynek, czytać artykuły i dowiedziałem się, jakie minimalne umiejętności i wiedzę są potrzebne, aby uzyskać stanowisko juniora jako programista Java. Przypadkowo znalazłem stronę javarush i pierwsze 10 poziomów zostało ukończonych w ciągu tygodnia. Podobała mi się ta forma, bo informacje najlepiej zapamiętuję z praktyki, a tutaj było ich pod dostatkiem. Korzystając z noworocznej promocji zakupiłem w styczniu „dożywotnią subskrypcję” [ takie formaty subskrypcji były dostępne wcześniej - przyp. red.] Wiosną 2015 roku osiągnąłem poziom 20, skończyły się moje oszczędności i musieliśmy wracać do Rosji. Po powrocie zacząłem przygotowywać się do rozmów kwalifikacyjnych. Ukończyłem dodatkowy kurs HTML i CSS, nauczyłem się układać strony i serwisy internetowe oraz dodawać proste skrypty JS. Ale po pierwszych kilkunastu rozmowach kwalifikacyjnych moja motywacja spadła. Poszedłem na kilkadziesiąt kolejnych rozmów kwalifikacyjnych, aby zrozumieć swoje braki w wiedzy. I odkryłem, że moja wiedza nie była wówczas wystarczająca dla pracodawcy. Dlatego też na długi czas porzuciłam studia i marzenie o zmianie zawodu. W tym czasie właśnie urodził się mój synek, trzeba było utrzymać rodzinę, więc nie było już „czasu na wyjazd”. Do 2018 roku byłam zmuszona pracować w handlu hurtowym i detalicznym, magazynach i logistyce. I dopiero w tym momencie zdałem sobie sprawę, że jest za wcześnie, aby rezygnować z marzeń o programowaniu i pracy w IT. Odkryłem, że moja wiedza może być wystarczająca do tworzenia automatycznych testów w Javie i pracy w QA. A potem zdecydowałem się spróbować jeszcze raz i zmienić swoją aktywność. Aby w jakiś sposób zdobyć minimalne doświadczenie zawodowe, dostałem pracę jako asesor-tester w Yandex. Ręcznie testowaliśmy różne aplikacje, wyszukując błędy, opisując je, tworząc przypadki testowe i listy kontrolne. Płaca była niska i akordowa, ale doświadczenie było cenniejsze. Do jesieni 2019 roku pracowałem jako asesor, jednocześnie czytając książki i rozwiązując problemy w Javarush. W październiku 2019 rzuciłam pracę i zdecydowałam się na rozmowy kwalifikacyjne do czasu otrzymania oferty. Pomyślałam, że jeśli nie uda mi się teraz, to nie będę miała odwagi na trzecią próbę. Stworzyłem CV i zaktualizowałem je: teraz w kolumnie „Doświadczenie zawodowe” pojawił się zapis rocznego praktycznego doświadczenia w ręcznym testowaniu aplikacji webowych, mobilnych i desktopowych. Być może to doświadczenie nie było do końca „na profilu”, ale pozwoliło wyróżnić moje CV spośród setek podobnych i zaczęli częściej dzwonić do mnie na rozmowy kwalifikacyjne. Na początku nawet nie myślałem poważnie o stanowisku inżyniera automatyka. Myślałem o pracy jako tester manualny przez rok lub dwa, a następnie rozglądałem się za automatyzacją testów i innymi obszarami. Ale los zdecydował inaczej. Kontynuowałem rozmowy przez całą jesień i wczesną zimę. W grudniu moja motywacja znów zaczęła spadać, starałem się i przygotowywałem mocno, znałem teorię testowania i analizowałem wszystkie popularne pytania na rozmowach kwalifikacyjnych w Javie. Ale na razie panowała cisza. Dopiero pod koniec grudnia dostałem pierwszą ofertę na stanowisko testera manualnego w jednej z dużych firm outsourcingowych. Z całych sił kompletowałem już dokumenty, ciesząc się, że zdążyłem przed Nowym Rokiem, jednak w ostatniej chwili klient zmienił decyzję o zatrudnieniu pracownika do projektu, albo start projektu został przesunięty. Poradzono mi, aby na razie poszukać opcji innych firm. A potem zadzwoniła do mnie inna firma outsourcingowa i zaproponowała wzięcie udziału w jej wewnętrznych kursach z zakresu automatyzacji testów Java. Aby to zrobić, trzeba było zdać krótki test znajomości języka, co było bardzo podobne do certyfikacji Oracle „OCA”. Po zdaniu egzaminu na tych, którzy go zdali, czekało wewnętrzne szkolenie. Składał się z serii wykładów i prac domowych, podczas których w krótkim czasie napisaliśmy kilka narzędzi, zapoznaliśmy się z JDBC, bądźcie pewni, mydłem i napisaliśmy własny mały framework w Selenium. I na podstawie wyników wszystkich zadań przyjęto do sztabu kilka osób. Tak więc tuż przed Nowym Rokiem: mam 33 lata i dostaję ofertę na stanowisko „Inżyniera Automatyki Testów”. Z własnego doświadczenia nauczyłem się również, że odbycie rozmów kwalifikacyjnych, pomoc w nauce programowania oraz pisanie różnych programów i narzędzi w ramach stażu znacznie przyspiesza naukę i zwiększa motywację. Zwłaszcza gdy widzisz efekt swojej pracy i wiesz, że możesz zastosować go w realnym projekcie. W tej chwili okres próbny minął, od 5 miesiąca wspieram framework i piszę autotesty w Javie i ogórku na jednym z projektów klienta. Lubię tę pracę, szczególnie niższy poziom odpowiedzialności w porównaniu do programistów, stąd niższy poziom stresu. Napisałem zbieżną instrukcję jak przystąpić do projektu dla początkującego. Projekt już mniej więcej obmyśliłem, duża część kodu będzie musiała kiedyś zostać przebudowana (przeze mnie też), ale to zależy od tego, jak szybko przejdę do innego projektu. Mijają dni, jedno zadanie za drugim, a ja podoba mi się to, co robię teraz. Pomagam upraszczać i ułatwiać utrzymanie jakości produktów, automatyzować niektóre procesy w firmie, odciążać ciągłych testów regresyjnych od testerów funkcjonalnych oraz odpowiedzialności za pisanie testów automatycznych i API od programistów. Droga była trudna i długa, ale było warto. Nie mogę zgadnąć, co będzie dalej. Może rozwinę się w kierunku SDET, a może zdecyduję się zostać programistą – życie pokaże. Wszystkim, którzy to wszystko przeczytali, mogę tylko życzyć, aby się nie poddali. Jeśli zdecydujesz się coś zmienić w życiu, idź na całość, nawet jeśli po drodze pojawią się przejściowe opóźnienia i przeszkody. Końcowe wskazówki: Od 5 miesiąca wspieram framework i piszę autotesty w Javie i ogórku na jednym z projektów klienta. Lubię tę pracę, szczególnie niższy poziom odpowiedzialności w porównaniu do programistów, stąd niższy poziom stresu. Napisałem zbieżną instrukcję jak przystąpić do projektu dla początkującego. Projekt już mniej więcej obmyśliłem, duża część kodu będzie musiała kiedyś zostać przebudowana (przeze mnie też), ale to zależy od tego, jak szybko przejdę do innego projektu. Mijają dni, jedno zadanie za drugim, a ja podoba mi się to, co robię teraz. Pomagam upraszczać i ułatwiać utrzymanie jakości produktów, automatyzować niektóre procesy w firmie, odciążać ciągłych testów regresyjnych od testerów funkcjonalnych oraz odpowiedzialności za pisanie testów automatycznych i API od programistów. Droga była trudna i długa, ale było warto. Nie mogę zgadnąć, co będzie dalej. Może rozwinę się w kierunku SDET, a może zdecyduję się zostać programistą – życie pokaże. Wszystkim, którzy to wszystko przeczytali, mogę tylko życzyć, aby się nie poddali. Jeśli zdecydujesz się coś zmienić w życiu, idź na całość, nawet jeśli po drodze pojawią się przejściowe opóźnienia i przeszkody. Końcowe wskazówki: Od 5 miesiąca wspieram framework i piszę autotesty w Javie i ogórku na jednym z projektów klienta. Lubię tę pracę, szczególnie niższy poziom odpowiedzialności w porównaniu do programistów, stąd niższy poziom stresu. Napisałem zbieżną instrukcję jak przystąpić do projektu dla początkującego. Projekt już mniej więcej obmyśliłem, duża część kodu będzie musiała kiedyś zostać przebudowana (przeze mnie też), ale to zależy od tego, jak szybko przejdę do innego projektu. Mijają dni, jedno zadanie za drugim, a ja podoba mi się to, co robię teraz. Pomagam upraszczać i ułatwiać utrzymanie jakości produktów, automatyzować niektóre procesy w firmie, odciążać ciągłych testów regresyjnych od testerów funkcjonalnych oraz odpowiedzialności za pisanie testów automatycznych i API od programistów. Droga była trudna i długa, ale było warto. Nie mogę zgadnąć, co będzie dalej. Może rozwinę się w kierunku SDET, a może zdecyduję się zostać programistą – życie pokaże. Wszystkim, którzy to wszystko przeczytali, mogę tylko życzyć, aby się nie poddali. Jeśli zdecydujesz się coś zmienić w życiu, idź na całość, nawet jeśli po drodze pojawią się przejściowe opóźnienia i przeszkody. Końcowe wskazówki:
  • nie bądź taki jak ja ;) naucz się lepiej Java Core przynajmniej do poziomu javarush 30-40, wtedy będzie dużo łatwiej podczas stażu lub okresu próbnego;
  • Wymagany jest GIT, istnieje wiele różnych darmowych tutoriali + koniecznie poczytaj o Mavenie i Gradle, to są główne narzędzia projektu;
  • opanować zapytania SQL przynajmniej na poziomie podstawowym;
  • Ważna jest także znajomość HTML+CSS+JS. Przynajmniej na poziomie podstawowym;
  • Framework Spring, tutaj wystarczy zrozumieć pojęcie kontekstu z fasolą.
PS: W razie potrzeby zadawajcie pytania, odpowiem w komentarzach, a może dodam coś do tekstu głównego, bo po prostu zapomniałem opisać pewne punkty i niuanse podczas pisania tego tekstu.
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION