JavaRush /Blog Java /Random-PL /Przerwa kawowa #50. Korzyści z programowania w parach (i ...

Przerwa kawowa #50. Korzyści z programowania w parach (i dlaczego tego nienawidzę). Jak napisać list motywacyjny do CV: wskazówki dotyczące menedżera ds. rekrutacji

Opublikowano w grupie Random-PL

Korzyści z programowania w parach (i dlaczego tego nienawidzę)

Źródło: Honeypot Kiedy zdecydowałem się zapisać na bootcamp kodowania, pomyślałem, że dzięki temu będę miał okazję poznać ludzi takich jak ja. Okazało się jednak, że miałem spotkać mojego arcywroga: programowanie w parach. Jest wiele rzeczy, które lubię w programowaniu Agile. Nawet teraz wierzę w siłę programowania w parach. Ale wcale nie, bo widzę zalety tej techniki. Prawdę mówiąc, nienawidzę jej. Nie dlatego, że uważam to za nieskuteczne, ale dlatego, że programowanie w parach naprawdę mnie irytowało. Przerwa kawowa #50.  Korzyści z programowania w parach (i dlaczego tego nienawidzę).  Jak napisać list motywacyjny do CV: Wskazówki dotyczące menedżera ds. rekrutacji – 1Oto niektóre korzyści z programowania w parach, których osobiście doświadczyłem:
  • Poprawiło to moje umiejętności komunikacyjne i pracę w zespole.
  • Widziałem na własne oczy, jak niektórzy programiści radykalnie podnoszą swoje umiejętności, stale pracując w parach (ale jakim kosztem dla swoich partnerów…).
  • „Wpatruję się w monitor przez 5 minut, próbując znaleźć kolejną zaletę…” . Przepraszam, myślę, że to wszystko.
***
Po kilku dniach intensywnych przygotowań przeżyłem swoje pierwsze traumatyczne doświadczenie z programowaniem w parach. Rozwiązaliśmy podstawowe problemy JS. Ja byłem nawigatorem, a on kierowcą. Choć nie podobało mi się to, że nie umiałam samodzielnie wpisać kodu, starałam się jak najlepiej wykorzystać to ćwiczenie, zadając mojemu partnerowi mnóstwo pytań:
  • „Dlaczego tak nazwałeś swoją zmienną?”
  • „Dlaczego napisałeś to w osobnej funkcji?”
  • „Czy możemy wypróbować moją metodę i sprawdzić, czy działa?”
W pewnym momencie, bez żadnego ostrzeżenia, mój partner wstał i wyszedł z pokoju, pozostawiając mnie zdezorientowanego. Okazuje się, że ci, którzy zadają dużo pytań co dwie minuty, potrafią być bardzo irytujący. I tak zaczęło się moje długie zejście do piekła. Żegnam stare, dobre czasy, kiedy programowałem przez 18 godzin bez wstawania z łóżka. Żegnam te ciche chwile ze sobą, podczas których spędzałem dni, a czasem tygodnie, zanim pomyślałem o rozmowie z inną osobą. Żegnamy radość z pracy nad własnymi pomysłami. Któregoś dnia, gdy byłam u szczytu emocji, wyznałam jednemu z instruktorów, że dosłownie nienawidzę programowania w parach. Jego odpowiedź zaskoczyła mnie jeszcze bardziej: „Och, tak!…programowanie w parach jest okropne ” . W końcu moje obrzydzenie zostało dostrzeżone przez innych! Nie jestem przeciwny programowaniu w parach. Właściwie to myślę, że dla niektórych osób jest to bardzo zdrowe. Myślę nawet, że mi też by pomogło, gdybym współpracował z bardziej doświadczonymi programistami. Ale kiedy wszyscy się uczyliśmy, większość uczniów była okropnymi partnerami (łącznie ze mną). Wiem, że są osoby, które podobnie jak ja również bardzo nie lubią tej technologii, ale boją się to powiedzieć, bo w niektórych przypadkach taka opinia może zamknąć drzwi do zatrudnienia. Ale nie szukam już pracy, więc jest mi to obojętne.
***
Jeśli jesteś zainteresowany, oto pełna lista powodów, dla których nienawidzę programowania w parach:
  1. Nienawidzę pisać na cudzym komputerze. Przede wszystkim przyzwyczaiłem się do klawiatury. Po drugie, klawiatury niektórych programistów są po prostu obrzydliwe. Jeśli zamierzamy pracować we dwoje, codzienne czyszczenie klawiatury powinno być obowiązkowe.
  2. Nienawidzę, gdy ktoś pisze na moim komputerze. Zwłaszcza, gdy ktoś 10 minut wcześniej zjadł ogromnego, soczystego burgera i nawet nie umył rąk.
  3. Te ciągłe przerwy są po 20-30 minutach pracy. Robimy sobie przerwę i zmieniamy miejsca. Moja kolej na pisanie. 10 minut na zorientowanie się, gdzie się zatrzymaliśmy. Kolejne 10 minut na zastanowienie się, jak ruszyć dalej. Po 5 minutach zaczynam łapać rytm, a po kolejnych 5 minutach: „Hej, możemy zrobić sobie przerwę?” . Achhhh...
  4. Samolubni partnerzy. To ci, którzy udają, że wiedzą wszystko lepiej od ciebie. Albo faceta, który ciągle na wszystko narzeka. Albo geniuszem, który jest zdecydowanie o wiele mądrzejszy od ciebie, ale robi wszystko, co w jego mocy, aby zniżyć się do twojego poziomu (to znaczy, to urocze, ale wciąż niezwykle irytujące).
  5. Partnerzy pasywni. Ci, którzy są całkowicie wyłączeni tylko dlatego, że wiesz coś, czego oni nie wiedzą. Lub leniwi ludzie, którym nie przeszkadza, że ​​wykonujesz całą pracę za nich (szczerze mówiąc, to najlepszy scenariusz). Lub osobę, która naprawdę chce się uczyć, ale w ogóle jej się to nie udaje, niezależnie od tego, jak cierpliwie będziesz to wyjaśniać.
  6. Mikromenadżerowie. Mówią ci, co musisz zrobić, zanim jeszcze zaczniesz pracować. „Tak, wiem, że powinienem postawić średnik, to po prostu literówka… POZWÓL MI SAM POPRAWIĆ TĘ CHYBA RZECZ, NIŻ WSKAZUJĘ!!!” (Zawsze zachowywałem te słowa dla siebie, ale zdarzały się tysiące sytuacji, gdy miałem ochotę, szczerze mówiąc, uderzyć tę osobę głową w mur).
  7. Hałas. Mój Boże. Pokój pełen ludzi pracujących w zespołach, bawiących się lub kłócących. Kiedy hałas wymknął się spod kontroli, ktoś dosłownie (nie zmyśliłem tego) musiał wstać i krzyknąć: „Zamknij się!”. tak, aby wszyscy uspokoili się na około 5 minut. Nigdy tak bardzo nie bolała mnie głowa po całym dniu pracy.
***
Dlaczego spodobała mi się zwinna metodologia programowania? Nauczyła mnie wartości pracy zespołowej i uczenia się od siebie nawzajem. Doświadczenie było przerażające, ale mimo to znaczące. Teraz jestem freelancerem. Znowu spokój, praca całymi godzinami, bez wychodzenia z domu, przy minimum kontaktów towarzyskich. Rzeczywistość, która była marzeniem, jest teraz jeszcze większą rzeczywistością, z dodatkową korzyścią w postaci nagród finansowych. Myślę, że znalazłem swoją drogę.

Jak napisać list motywacyjny do CV: wskazówki dotyczące menedżera ds. rekrutacji

Źródło: Free Code Camp Listy motywacyjne, podobnie jak CV, są trudne do napisania. A większość ludzi nie radzi sobie z tym dobrze. Powodem tego jest najprawdopodobniej to, że bardzo rzadko piszesz listy motywacyjne lub życiorysy. Poza tym treść tego listu jest taka, żeby sprzedać siebie i swoje umiejętności. Ale wiele osób ma z tym problemy. Przerwa kawowa #50.  Korzyści z programowania w parach (i dlaczego tego nienawidzę).  Jak napisać list motywacyjny do CV: wskazówki dotyczące menedżera ds. rekrutacji – 2W tym artykule omówię powody, dla których Twój list motywacyjny może być wadliwy i podam 10 wskazówek, jak go ulepszyć, aby się wyróżniał.

Dlaczego Twój list motywacyjny wymaga ulepszenia

Ludzie rzadko uważają list motywacyjny za ważny – nawet jeśli naprawdę chcą wziąć udział w rozmowie kwalifikacyjnej. Często można usłyszeć coś w stylu: „Ale dałem ten list innym osobom do przeczytania i wszyscy mówili, że jest w porządku!” Jest tu kilka problemów. Po pierwsze, Twój list motywacyjny musi być lepszy niż tylko „OK”. Aby wyróżnić się na tle konkurencji, Twój e-mail musi być niesamowity. Po drugie, większość ludzi nie wie, jak napisać dobry list motywacyjny, więc nie są w stanie dostrzec problemów w Twoim liście. Z drugiej strony recenzenci czasami boją się Cię urazić i dlatego unikają krytycznych komentarzy. Rozsądną poradę możesz uzyskać jedynie od osoby, która ma doświadczenie w zatrudnianiu lub rekrutacji w Twojej branży.

Moje 10 wskazówek, jak ulepszyć swój list motywacyjny

Jako osoba, która przeczytała wiele listów motywacyjnych (dobrych i złych), mam kilka przydatnych wskazówek, jak je pisać.

Przestań używać w kółko tego samego listu motywacyjnego.

Jeśli wakat jest dla Ciebie naprawdę ważny, list motywacyjny do Twojego CV powinien być indywidualny. List motywacyjny to sposób na wyróżnienie się na tle konkurencji i poinformowanie Cię, dlaczego chcesz pracować w tej firmie. Niektórzy pracodawcy biorą pod uwagę obecność takiego pisma, inni nie. Na przykład dla gigantów IT, takich jak Facebook i Google, litery zwykle nie mają znaczenia. Ale dobry list motywacyjny na pewno nikomu nie zaszkodzi. Może to być również przydatne ćwiczenie dla Ciebie. Napisanie listu to dobry moment, aby zastanowić się, dlaczego jesteś zainteresowany pracą w tej firmie. A kiedy podczas rozmowy kwalifikacyjnej zadane zostanie Ci takie pytanie, będziesz miał już na nie gotową odpowiedź.

Nie kieruj się przestarzałymi szablonami

Nie można już podawać na górze swojego adresu i adresu potencjalnego pracodawcy. Traktuj swój list motywacyjny jak zwykły e-mail. Zacznij po prostu: „Drogi Menedżerze ds. rekrutacji,…” Nie ma potrzeby szukać gdzieś nazwiska tego menedżera. Jeśli nie znasz go osobiście, nie jest to konieczne. Nie okazuj też kreatywności w swoim liście. Zachowaj prostą formę, np. „Interesuje mnie pozycja X” lub „Piszę do Ciebie w sprawie pozycji Y”.

Powiedz nam, dlaczego chcesz pracować w tej firmie

Czy lubisz tę firmę i podzielasz jej wartości? Myślisz, że pracują nad czymś ciekawym? Na samym początku podaj konkretny powód, dla którego interesuje Cię ta konkretna praca. Powiedz nam również, jak je znalazłeś. Czy czytałeś na firmowym blogu o jakichś interesujących badaniach, które przeprowadzali? A może zauważyłeś, że firma bardzo ceni wolontariat i zachęca pracowników do dawania czegoś od siebie? Gdzie i jak dowiesz się o tej firmie, napisz im o tym. Organizacje spędzają dużo czasu i pieniędzy na rozmowach kwalifikacyjnych i procesie rekrutacji. Dlatego pracodawca jest zainteresowany inwestowaniem wysiłku i czasu jedynie w komunikację z ludźmi, którzy są naprawdę zainteresowani pracą. Jeśli możesz pokazać organizacji, że jesteś bardzo zainteresowany pracą dla niej, prawdopodobnie zwiększy to Twoje szanse na rozmowę kwalifikacyjną. Aby sprawdzić, czy dobrze napisałeś swój list, spróbuj w myślach zastąpić nazwę firmy i stanowisko w swoim liście. Jeżeli Twój list można wysłać do jakiejkolwiek innej organizacji, to warto go przepisać.

Wyjaśnij, dlaczego to właśnie Ty powinieneś zostać zatrudniony, a nie inny kandydat

Nie ma potrzeby ponownego podsumowywania CV. Menedżer już wie, co tam jest napisane. List motywacyjny to Twoja szansa, aby powiedzieć pracodawcy, jaką osobą jesteś i dlaczego lepiej niż inni pasujesz na to stanowisko. Czy poprzedni przełożony i współpracownicy chwalili Twoją pracę? Wtedy możesz śmiało powiedzieć: „Jestem najlepszą osobą, jeśli chodzi o X”. Wspomnij o tym! Czy jesteś tak pasjonatem sieci, że czytasz ilustrowany podręcznik na temat protokołu TCP/IP nawet na plaży? Napisz o tym! Weekendy spędzasz pracując nad własną aplikacją mobilną? O tym też warto rozmawiać! Wiele zależy od kontekstu. Idealnym rozwiązaniem byłoby zrozumienie kultury pracodawcy i napisanie listu motywacyjnego zgodnie z tą kulturą. Ale generalnie traktuj list jak zwykłą rozmowę.

Być specyficznym

Jeśli chcesz powiedzieć firmie, jak możesz pomóc rozwiązać jej problemy, podaj przykłady ze swojej dotychczasowej pracy. To o wiele lepsze niż samo chwalenie się. Dzięki temu Twoje słowa staną się mocniejsze i bardziej wiarygodne. Nie rzucaj słów: „Wiem, jak szybko rozwiązywać problemy i przywiązuję dużą wagę do szczegółów. Potrafię zarządzać złożonymi potokami kodu.” Zamiast tego lepiej (i skuteczniej) powiedzieć: „Oprócz tego, że jestem bardzo elastyczny, niedawno przeprowadziłem migrację procesu wydawania kodu w mojej firmie i wdrożyłem potok CI/CD do AWS. W rezultacie przeszliśmy od wydań tygodniowych do wydań codziennych i zgłoszono mniej problemów. Do wszystkich powierzonych mi zadań podchodzę z taką samą uwagą i pasją, od przeglądów kodu po modernizację projektów.” Druga opcja jest znacznie bardziej wiarygodna i dosłownie maluje pracodawcy obraz Twoich umiejętności.

Upewnij się, że tekst listu „mówi” w Twoim języku

Nie oznacza to, że tekst musi dokładnie odzwierciedlać Twój sposób mówienia. Ale powinno odzwierciedlać Twój styl. Nie rzucaj nudnymi zwrotami, takimi jak „jeśli szukasz ciężko pracującego, oddanego programisty, który ma ducha zespołowego…” Osoby, do których wysyłasz swój e-mail, to prawdziwi, żywi ludzie. Często jest to osoba, która ostatnio zajmowała Twoje stanowisko, a jeśli zostaniesz zatrudniony, zostaniesz współpracownikiem. Napisz list tak, jakbyś mówił innemu pracownikowi, dlaczego świetnie nadajesz się na to stanowisko.

Nie pisz więcej niż jednej strony

Twój list motywacyjny powinien zmieścić się na jednej stronie. Jeśli tekst jest dłuższy, oznacza to, że napisałeś za dużo. Jeśli nie wiesz, co obciąć, usuń to, co już jest w Twoim CV. Usuń także bezsensowne sformułowania o pracowitym i pełnym pasji programiście, który potrafi pracować w duchu zespołowym. Napisz prościej. Powiedz nam, dlaczego byłbyś idealnym kandydatem na to stanowisko i do tej firmy. Wyobraź sobie, że jest to Twoja „prezentacja w windzie”, na którą musisz mieć czas, zanim winda dotrze na żądane piętro. Nawiasem mówiąc, kiedy zostaniesz poproszony o opowiedzenie o sobie na rozmowie kwalifikacyjnej, będziesz już dobrze przygotowany.

Wyjaśnij wszystko, co może rodzić pytania

Jeśli wcześniej pracowałeś w innej dziedzinie, a teraz zajmujesz się czymś zupełnie nowym, musisz przedstawić przekonujące uzasadnienie, dlaczego byłbyś dobry w tej pracy. Pracodawcy często otrzymują setki (jeśli nie tysiące) CV na jedno ogłoszenie o pracę. Aby zrozumieć, kogo warto zaprosić na rozmowę, a kogo nie, muszą szybko i łatwo zrozumieć otrzymywane pisma. Jeśli pracodawca wyczuje, że „coś tu jest nie tak”, na przykład że dana osoba ma zbyt wysokie (lub niewystarczające) kwalifikacje do pracy na danym stanowisku lub nie ma doświadczenia w danej dziedzinie, najprawdopodobniej po prostu umieści Twoje CV na stosie „nie” . Twoim zadaniem jest przekonać pracodawcę, że jesteś najlepszą opcją na to stanowisko. Jest to szczególnie ważne, jeśli chcesz zmienić karierę lub jesteś samoukiem. Nie twierdzę, że nie powinieneś aplikować na stanowiska, które nie odpowiadają Twojemu wcześniejszemu doświadczeniu. Wiele samouków z sukcesem zmieniło karierę i zostało programistami. Ale będzie trochę trudniej. Dobrze napisany list motywacyjny i CV, portfolio zrealizowanych projektów oraz lista umiejętności nabytych w poprzednich miejscach pracy mogą przekonać pracodawcę, że masz kwalifikacje.

Sprawdź wszystko ponownie

Przeczytaj swój list, a następnie przeczytaj go jeszcze raz. Jeśli masz problemy z gramatyką, skorzystaj z usług sprawdzania pisowni. Jeśli piszesz po angielsku, a nie jest to Twój język ojczysty, zwróć uwagę na usługę Gramatyka. Tam za darmo dowiesz się co należy poprawić w tekście. Jeśli masz przyjaciela, który dobrze mówi po angielsku, poproś go o pomoc. Jeśli w Twoim CV i liście motywacyjnym znajdują się błędy, może to odwrócić uwagę menedżera od wypisywania Twoich osiągnięć. Ponadto komunikacja jest ważną częścią każdej pracy, także technicznej, dlatego ważne jest, aby pochwalić się swoimi umiejętnościami komunikacyjnymi. Pracodawca wie, że miałeś wystarczająco dużo czasu na napisanie i korektę swojego CV i listu motywacyjnego. Dlatego obecność błędów lub literówek może go rozczarować.

Wyślij poprawnie swój list motywacyjny

Jeśli wysyłasz gdzieś aplikację na stanowisko, list motywacyjny powinien znajdować się w treści Twojego e-maila. Nie wysyłaj swojemu menedżerowi pustej wiadomości e-mail z załączonymi dwoma plikami. Do wysyłania użyj służbowego adresu e-mail, a nie osobistego! Coś w stylu imię.nazwisko@dostawca.com. Jeśli jesteś studentem lub absolwentem, uniwersytecki adres e-mail również będzie odpowiedni. Jeśli jednak kilka lat temu pożegnałeś się ze studiami, warto zaktualizować swój adres. I oczywiście adresy o śmiesznych nazwach, takie jak kotenok_xx@yahoo.com, absolutnie nie są odpowiednie.
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION