JavaRush /Blog Java /Random-PL /Nie panikuj i nie pisz do rekrutera w weekendy: jak junio...

Nie panikuj i nie pisz do rekrutera w weekendy: jak junior może uniknąć schrzanienia w poszukiwaniu pracy

Opublikowano w grupie Random-PL
Dobre CV to tylko część sukcesu podczas poszukiwania pracy. Aby zdobyć wymarzoną pracę, ważne jest nie tylko doświadczenie i umiejętności techniczne, ale także tzw. kompetencje miękkie – życzliwość, otwartość i dobre maniery. Czasami firma może preferować kandydata ze słabym zapleczem technicznym, ale bardziej przyjaznego. Wydaje się, że temat kultury komunikacji podczas poszukiwania pracy i w pracy jest tematem od dawna nieaktualnym. Jednak osoby poszukujące pracy nadal popełniają te same błędy. Menedżer HR JavaRush Olga Żukowa podpowiada, jak uniknąć niezręczności i zrobić dobre wrażenie na rekruterze. Jako bonus zebraliśmy także kilka historii o tym, jak rekruterzy mogą wszystko zepsuć.Nie panikuj i nie pisz do rekrutera w weekendy: jak junior może uniknąć schrzanienia w poszukiwaniu pracy - 1

Jak złożyć CV?

CV to pierwszy kontakt z rekruterem, liderem zespołu czy dyrektorem firmy. Dlatego radziłabym Ci, abyś okazywał szacunek osobie, która będzie przeglądać Twoje CV: podawał jak najbardziej autentyczne informacje na temat swojego doświadczenia zawodowego, wiedzy i historii pracy. Życiorys powinien być jasny i czytelny, najlepiej napisany w tym samym języku, co ogłoszenie o wakacie. To pokaże Twoje zainteresowanie i zrozumienie stanowiska, na które aplikujesz. Jeśli zorientujesz się, że nie spełniasz wszystkich kryteriów zawartych w opisie stanowiska, najlepiej zaznacz to w swoim liście motywacyjnym i wyjaśnij, dlaczego zależy Ci na tej pracy. Ważne jest, aby podać prawdziwe informacje o sobie, w tym imię i nazwisko, w przeciwnym razie możesz zmylić rekrutera. Niektórzy kandydaci wpisują tylko swój pseudonim. Na przykład Alex, ale może to być Aleksander lub Aleksiej. Aby uniknąć niezręczności podczas komunikacji, lepiej podać swoje pełne imię i nazwisko. Informacja o miejscu zamieszkania będzie także wyrazem szacunku. Jeśli w opisie stanowiska jest napisane, że firma nie poszukuje pracownika do relokacji, a Ty znajdujesz się w innym mieście, ta informacja jest naprawdę ważna dla rekrutera.

Jak zachować się podczas pierwszej rozmowy lub korespondencji?

Na tym etapie nie ma specjalnych wymagań. Po prostu bądź tak przyjacielski, jak to możliwe i okazuj szacunek drugiej osobie. Jeśli nie czujesz się komfortowo w komunikacji, umów się na odpowiedni termin. Są różne sytuacje: na przykład ktoś jest na ulicy w deszczu, albo ma w rękach walizkę i kawę i nie chce mu się rozmawiać. W takim przypadku nie należy zwalać tego na rekrutera. Rekruter może pomyśleć, że dana osoba jest niestabilna emocjonalnie. Lepiej po prostu powiedzieć: „Przepraszam, czuję się teraz niekomfortowo. Zadzwońmy kiedy indziej.” Zdarzyło mi się to, gdy napisałem do osoby po tym, jak odpowiedziała na wakat, a on natychmiast zaczął być niegrzeczny. „Jesteście rekruterami, nic nie rozumiecie, myślisz, że pamiętam twój wakat?” Takie podejście nie przyniesie żadnych korzyści w poszukiwaniu pracy. Rekruter nie wie, w jaki sposób kandydat szuka pracy. Niektórzy wypisują firmy, do których wysyłali swoje CV. Kiedy rekruter się z nim kontaktuje, osoba od razu o tym pamięta. Są ludzie, którzy po prostu zobaczyli interesującą ich ofertę pracy i nawet nie pamiętali nazwy firmy. Jeśli coś źle zrozumiesz, musisz wyjaśnić informacje tak poprawnie, jak to możliwe.

A co z zadaniem testowym?

Wielu kandydatów jest negatywnie nastawionych do przystąpienia do egzaminu. Tutaj musisz od razu wyjaśnić, czy to zrobisz i na jakich warunkach. Ludzie często mówią, że nie przystąpią do testu, bo zajmie to dużo czasu, a potem zostają odrzuceni. Nie chcą też robić testu, bo nieuczciwe firmy mogą wykorzystać wyniki takiej pracy jako darmową siłę roboczą. Zdarzają się kandydaci, którzy mówią: „Wszystko będzie jasne podczas rozmowy kwalifikacyjnej, kierownik zespołu porozmawia ze mną”. Jeśli w ogóle nie chcesz przystępować do testu, zaproponuj alternatywną opcję pokazania swoich umiejętności, zamiast po prostu nalegać na wyeliminowanie tego kroku. Musisz zrozumieć, że lider zespołu nie będzie komunikował się ze wszystkimi, którzy mają dobre CV: konieczne jest wybranie kandydatów. Jednym z filtrów jest udokumentowane doświadczenie techniczne, które jest weryfikowane poprzez zadanie testowe.

Jak zachować się na rozmowie kwalifikacyjnej?

Przestrzegaj podstawowych zasad zachowania w społeczeństwie. Nie spóźnij się, wyglądaj schludnie i schludnie. Robi wrażenie, gdy dana osoba akceptuje zasady rozmowy wyznaczone przez rekrutera. W mojej praktyce zdarzały się osoby, które podczas rozmowy kwalifikacyjnej przede wszystkim zaczynały zadawać pytania: ile osób pracuje w biurze, jak wypłacane są pensje i tak dalej. Zaczęli się spieszyć i tym samym pokrzyżowali cały plan rozmowy. Jeśli rekruter nie wyjaśni, jak będzie przebiegać rozmowa kwalifikacyjna, możesz przejąć inicjatywę i zapytać. Możesz powiedzieć: „Jak przebiegnie nasza rozmowa? Najpierw opowiem Ci o sobie, potem Tobie, a potem pojawią się pytania?” Jest to normalna taktyka, ponieważ nie każdy chce tracić czas na rozmowę kwalifikacyjną, jeśli warunki w firmie mu nie odpowiadają. Często rekruter prosi kandydata o opisanie swojej biografii zawodowej. Niektórzy kandydaci mówią: „Dlaczego ci to powiem? Właściwie wszystko to jest zapisane w CV.” Ale CV są przygotowywane w celu wybrania kandydata spośród kilkunastu innych kandydatów. Rekruter nie zawsze pamięta pewne niuanse. Jeśli ktoś odpowie w ten sposób, odpowie mu w ten sam sposób, gdy będzie zadał pytania dotyczące firmy. Jeśli chce usłyszeć szczerą historię o firmie, lepiej zachowywać się otwarcie. Opowiedz nam o sobie jak najwięcej, podkreśl i podkreśl wszystkie swoje mocne strony. Są ludzie nieśmiali, ale jeśli mówimy o juniorach, to konkurencja jest bardzo duża i dlatego ważne jest, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Musisz spróbować wymyślić kilka szablonowych zdań, które opowiesz o sobie: nie wszystko z rzędu, ale kilka ogólnych faktów biograficznych. Zadawać pytania. Rozmowa kwalifikacyjna to etap, na którym możesz uzyskać najbardziej szczegółowy obraz firmy, w której uczestniczysz. Jak pokazuje praktyka, kandydat po rozmowie kwalifikacyjnej ma wiele pytań, jednak wydaje się, że nie jest to odpowiednie miejsce na ich zadawanie. Dlatego przed rozmową kwalifikacyjną możesz nawet specjalnie napisać listę pytań.

Jak poprosić o informację zwrotną?

Określ termin na podjęcie decyzji. Jeżeli rekruter lub lider zespołu nie podał terminu, kandydat powinien się o tym dowiedzieć. Jeśli wyznaczono mu określony termin, staraj się nie prosić o wynik z wyprzedzeniem. Jeśli firma opóźnia informację zwrotną, wnioskodawca ma pełne prawo napisać lub zadzwonić i zapytać, czy może otrzymać informację zwrotną. Jeśli nie, wyjaśnij dlaczego i jak długo musisz czekać.

Kiedy mogę napisać do rekrutera?

W weekendy lepiej nie pisać. Kandydat może w dzisiejszych czasach przynajmniej nie otrzymać odpowiedzi, bo często rekruterzy mogą korzystać ze sprzętu roboczego, a nawet jeśli korzystają z telefonu prywatnego, to praca w dzień wolny jest maksymalnie nieprzyjemna. Lepiej pisać od 09:00 do 20:00 w dni powszednie.Nie panikuj i nie pisz do rekrutera w weekendy: jak junior może uniknąć schrzanienia w poszukiwaniu pracy - 2

Jak przyjąć odmowę?

Bardzo miło jest obcować z przyjaznymi i pozytywnymi ludźmi. Jeśli zostaniesz odrzucony, nieetyczne jest reagowanie kontrkrytyką lub agresją. Musimy podziękować za komunikację i być może podzielić się z nami swoją opinią, jeśli masz coś do powiedzenia. Najlepiej im podziękować i powiedzieć, że pozostajecie otwarci na komunikację. Często zdarza się, że osoby pozostają w bazie rezerwowej i są ponownie zapraszane na rozmowę kwalifikacyjną. Z osobą, która po raz drugi zareagowała agresywnie, nikt nie będzie się kontaktował.

Case study: jak nie komunikować się z rekruterem

Dziewczyna zostawiła odpowiedź na nasze ogłoszenie. Zainteresowaliśmy się tym, poprosiliśmy ją o wykonanie zadania testowego, a ona się zgodziła. Podaliśmy termin na wykonanie testu, zaakceptowała go i nic więcej nie napisała. Po upływie czasu dłuższego niż przewidziany na wypełnienie testu zaczęliśmy otrzymywać od niej powtarzające się odpowiedzi. Przy czwartej odpowiedzi pomyślałam, że powinna jej przypomnieć o teście. Skontaktowałem się z nią, przypomniałem, że mamy komunikację i zrobiliśmy jej test testowy, a może były z nim jakieś problemy? Na to dziewczyna odpowiedziała: „Nie mam żadnych problemów. Może je masz? I powiedziała, że ​​nie zrobi darmowego badania. Najważniejsze, że kiedy zgodzili się na badanie, ona tego nie powiedziała. Myślę, że zapomniała, że ​​​​komunikowała się już z naszą firmą. Zamiast przeprosić i powiedzieć, że nasze zadanie testowe było dla niej trudne lub że zmieniła zdanie, zaczęła być niegrzeczna. Podczas poszukiwania wsparcia doszło do innego zdarzenia. W ramach testu wnioskodawca musiał wykonać tłumaczenie. Dostarczono mu laptopa z tekstem źródłowym i skorzystano z funkcji „Wróć” – ten sam dokument przetłumaczył już inny kandydat. Skarżący po prostu skopiował to tłumaczenie z tymi samymi błędami i uznał, że jest to normalne. Wtedy korektor dowiedział się na błędach, że widział już to tłumaczenie.

Dla równowagi, oto kilka przykładów tego, jak rekruterzy nie powinni się zachowywać

Borys, inżynier oprogramowania

Kiedy jeszcze specjalizowałem się w tworzeniu systemów dla Linuksa, zauważyli mnie rekruterzy z Samsung R&D. Ponieważ kilku moich kolegów wówczas wyjechało stamtąd z jednomyślną oceną „Azjatyckie zarządzanie, ciężka praca, niech nikt się nie modli”, nie miałem ochoty tam trafiać. Raz powiedziałam, że nie jestem zainteresowana, po trzech miesiącach znowu, po kolejnych trzech – znowu i znowu i znowu. I tak od kilku lat. Poprosiłem już o wykreślenie z ich list potencjalnych pracowników i poprosiłem o zaznaczenie, że nie jestem zainteresowany - na próżno, nadal dzwonili. Aż pewnego dnia w opisie stanowiska natrafiłem na jeden szczegół – wymagane jest wykształcenie wyższe. Kiedy następnym razem zadzwonili, zapytałem, czy to prawda, że ​​musieli mieć wyższe wykształcenie. „Tak” – mówią – „bardzo, bardzo potrzebne”. No cóż, mówię, wiesz, chcę do ciebie przyjechać, nie mogę jeść, ale nie mam wyższego wykształcenia, więc napisz, szkoda, dziękuję bardzo. Potem już więcej nie zadzwonili.

Alexander Gorbov, kierownik techniczny

Często zapominali przekazać mi informację zwrotną lub po prostu znikali w trakcie procesu. Ostatnim razem był straszny bałagan. Po pięciu rozmowach technicznych do jednego projektu stanowisko zostało zamknięte i powiedzieli, że teraz jest kwarantanna i zawieszają zatrudnienie. Po 2 miesiącach wrócili i poprosili o krótką rozmowę, mówiąc, że są gotowi do zatrudnienia. Po rozmowie okazało się, że była to pierwsza rozmowa kwalifikacyjna ankietera i nie był on jeszcze gotowy na przyjęcie pierwszego kandydata. Łącznie 10 godzin donikąd.

Alena Gishchak, menadżerka

Jeden z moich ulubionych: firma zaprosiła na rozmowę 10 osób, posadziła je przy stole i każdy musiał przed wszystkimi opowiedzieć o sobie. Następnie każdy musiał odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego inni kandydaci nie pasują do firmy i okazało się, że jestem dokładnie tą osobą, której szukali. To było straszne.

Anya Goldman, menedżer produktu

Jedna z rekruterek przeprowadziła ze mną rozmowę kwalifikacyjną typu „stresującego” i połowę rozmowy spędziła na dowiadywaniu się, czy zamierzam rodzić, czy nie. Na początku po prostu odezwała się do mnie niegrzecznie, a potem nagle zainteresowała się moim stanem małżeńskim. Kiedy powiedziałem, że jestem singlem, była zaskoczona. Miałem wtedy 29 lat. Zapytała, czy są dzieci. Powiedziałem nie. Potem powiedziała: „Wszystko jest jeszcze przed nami, prawdopodobnie planujesz wkrótce rodzić”. Powiedziałem nie. Powiedziała mi: „Czy jesteś bezdzietny?” Potem znowu powiedziałam nie. Potem powiedziała: „Byłoby warto”.

Zoya Kurbanowa, specjalistka ds. poczty elektronicznej

Kiedyś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, na której obecny był kierownik zespołu i menadżer HR. Rozmowa została wyznaczona na godzinę 17:00 i trwała ponad godzinę. O godzinie 18:00 kierownik HR wstaje i wychodzi z biura. Nadal komunikujemy się z liderem zespołu, a po pięciu minutach menedżer HR zagląda do biura w kurtce i torbie i zwracając się do lidera zespołu, mówi: „No cóż, to wszystko, Vasya, wychodzę. Jutro opowiedz mi, jak poszła rozmowa kwalifikacyjna. Mówi do niej: „Czekaj, jak możesz w takim razie pouczać kandydata o dalszych działaniach?” Ona odpowiada: „No cóż, jutro mi wszystko powiesz, a ja jutro napiszę list lub zadzwonię do dziewczyny”.
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION