JavaRush /Blog Java /Random-PL /Nie poddawaj się, a wszystko się ułoży
Dmitriy Gordievskiy
Poziom 36
Львов

Nie poddawaj się, a wszystko się ułoży

Opublikowano w grupie Random-PL
Cześć wszystkim. Pojawił się pomysł, aby podzielić się moją historią sukcesu ze społecznością JR. Być może popchnie kogoś do osiągnięcia tego, czego pragnie, tak jak kiedyś inne historie sukcesu pchały mnie. Opowiem Ci o moim pochodzeniu, aby dać pomysł i tło. Moje zainteresowanie programowaniem zrodziło się około dziewiątej klasy szkoły. Potem, z czystej ciekawości, kupiłem papierowe książki o C, C++, Javie, SQL, architekturze sieci TCP/IP itp. Próbowałem pisać proste strony. Hobby, przy którym miło było spędzać czas. W szkole był też Pascal. Byłem bardzo dobry w rozwiązywaniu problemów. I nawet raz wziął udział w regionalnej olimpiadzie, gdzie zajął trzecie miejsce. Uwolnienie. Po skończeniu szkoły rodzice wysłali mnie na studia do Anglii. To nie tak, że tego chciałam ani o to prosiłam, ale moi rodzice chcieli zapewnić mi bardziej obiecującą przyszłość. Pierwszy kurs jest powszechny dla studentów zagranicznych, aby zrekompensować różnicę w przygotowaniu między obcokrajowcami a studentami z Anglii. A potem trzy lata szkolenia w tej specjalności. Wybrałam specjalność Informatyka i Marketing – kurs wspólny. Pierwsze danie poszło dobrze. Na drugim prawie się nie uczyłem i rzuciłem naukę. Dlaczego? W tamtym czasie byłem jeszcze zielonym głupcem z wiatrem w głowie. Nie było żadnych konkretnych celów, ani nawet odległej wizji tego, co chciałbym w życiu osiągnąć. Po co się męczyć, skoro nie trzeba się stresować?) I wkrótce wrócił na Ukrainę. Powrót. Kiedy wróciłem, przez rok pracowałem w magazynie, bo było już za późno na aplikowanie na lokalną uczelnię. Poza tym, aby zostać przyjętym, trzeba było zdać egzamin z języka angielskiego. Mimo że praca była w magazynie, trochę mi to rozjaśniło umysł, bo wcześniej ani razu nigdzie nie pracowałem. Zapisał się na matematykę stosowaną. Studiuj na lokalnym uniwersytecie. Tutaj, po Anglii, oczywiście był szok. Jak niska jest jakość edukacji, ile zbędnych i niepotrzebnych przedmiotów, które są kształceniem ogólnym, ale które generalnie nikomu jako przyszłym specjalistom nie przeszkadzają. Na przykład kulturoznawstwo, czy wychowanie fizyczne, bieganie zimą po polu w mrozie, gdy jest zasypane śniegiem i gra w piłkę nożną 😀 Na wydziale, na zajęciach z informatyki, stoją wybrzuszone monitory, ze starymi , wadliwe i szalenie wolne komputery. Ogólnie nie lubiłem się uczyć, a moje studenckie lata były latami rozpaczy i depresji, chciałbym, żeby to wszystko skończyło się jak najszybciej. Kiedy nabrałem już trochę rozsądku i co najważniejsze, miałem z czym porównać, zdałem sobie sprawę, co straciłem w Anglii, ale było już za późno. Kończący się. Tutaj rozumiem, że jest ogromna różnica pomiędzy tym, czego nauczano na uniwersytecie, a tym, czego chce prawdziwy pracodawca. Nie będziesz mógł od razu znaleźć pracy. Także rodzice przestają dawać pieniądze na swoje potrzeby i przyszedł czas, żeby samemu je zarobić. Jakbyście byli już zdrowi, czas najwyższy iść do pracy. Szukaj. Zacząłem szukać sposobów na zarobienie pieniędzy. Przeglądałem mnóstwo ofert pracy, ale z reguły nigdzie nie zostawałem dłużej niż trzy miesiące. Zarobki i podejście były takie sobie, praca nieciekawa, a myśl, że będę musiała przez resztę życia żyć z niezrozumiałą i niesatysfakcjonującą pracą, dobijała mnie. Potem zebrałem się w sobie i zacząłem szukać setek, jeśli nie tysięcy ofert pracy. Jednym z bardziej obiecujących, lepiej płatnych i ciekawych działań była anglojęzyczna obsługa klienta. Osobom znającym język zarabia się nie dużo więcej, a więcej. Poziom języka angielskiego bez użycia zaczął się znacznie pogarszać, więc zacząłem się doskonalić w tym zakresie. Godzin dziennie. Mózg mi wariował jak płonący dysk, ale wiedziałam, że trzeba :) Przez jakiś czas nawet mi się to podobało i cieszyłam się, że jest postęp, a ja nie stoję w miejscu. Ale było wiele ALE. Grafik jest elastyczny - zmienne zmiany, w tym noce i zmienne weekendy. Praca szybko stała się rutyną. Problemy podczas pracy z klientami są poważne. Wysiłek i poświęcony czas nie opłaciły się. Doświadczenie w obsłudze klienta od około dwóch lat. Znów się zmobilizowałam i znalazłam pracę jako dyspozytor. Nie dyspozytor taksówki, ale koordynator logistyki/dyspozytor na stany. Prowadź ciężarówki po stanach i organizuj transport ładunków, komunikując się telefonicznie i e-mailem z native speakerami i kierowcami. Angielski nie był już potrzebny na poziomie średnio-zaawansowanym/wyższym-średnio zaawansowanym, ale na poziomie zaawansowanym. Tutaj wcześniejsze doświadczenie w obsłudze klienta, doświadczenie z językiem angielskim i doświadczenie w komunikacji bardzo mi w tym pomogły. Moje umiejętności komunikacyjne znacznie się poprawiły, w przeciwnym razie po prostu nie byłbym w stanie wykonać tak złożonej i stresującej pracy. Tutaj, po wszystkich udrękach i cierpieniach, w końcu poczułam smak wolności. Średnia kwota pieniędzy wynosiła 1 tys. dolarów, a wraz ze wzrostem doświadczenia i/lub w dobrych miesiącach 1,2 tys. - 1,5 tys. dolarów. Zacząłem podróżować i chodzić do restauracji. Z pomocą moich rodziców kupiliśmy mieszkanie i wyremontowaliśmy je. Ogólnie rzecz biorąc, w końcu zacząłem cieszyć się życiem. Ale i tutaj organy beczkowe grały radośnie przez krótki czas. Harmonogram pracy jest od 14:00 do 00:00 (dostosowanie do strefy czasowej stanów), ale tak naprawdę jest to godzina, aby dostać się do pracy i zwykle pracuje się do pierwszej lub drugiej godziny rano i idzie spać średnio o 03:00. Wstań z łóżka około 11 rano, poświęć kilka godzin na opamiętanie się, zjedz śniadanie i wróć do pracy. Poza tym w dni powszednie jesteś w niekorzystnej sytuacji społecznej, ponieważ wszyscy pracują rano, a ty pracujesz wieczorami. A od poniedziałku do piątku nie widzisz nic poza pracą. Z biegiem czasu, po ponad roku, praca staje się coraz bardziej rutynowa i coraz mniej ciekawa. Za rok, za pięć będzie mniej więcej tyle samo. Jak Dzień Świstaka. I przyszedł czas, że z półtoramiesięcznym wyprzedzeniem uprzedziłem, że odchodzę, żeby znaleźli dla mnie zastępstwo. Znalezienie dla mnie zastępstwa nie było takie proste, a na horyzoncie chcieli mnie zrobić menadżerem za półtorakrotną stawkę, czyli o połowę wyższą niż dotychczas, a ja byłem jednym z kluczowych pracowników. Uczył nawet początkujących. I dosłownie dwa tygodnie po tym, jak przyszedł mój list z rezygnacjąkwarantanna ... Rynek transportowy w stanach bardzo spadł. Pracuj 12–14 godzin dziennie pod ogromną presją. Od razu zaproponowali mi podwyżkę o 40%, żebym nie odchodził i nie chcieli mnie wypuścić. Już liczyłam dni do końca kwietnia i z wielką ulgą będę mogła rzucić pracę. Byłem w stanie półżywym, a szkody, jakie wyrządziłem mojemu zdrowiu psychicznemu, a co najgorsze, uszkodzeniom w relacjach z bliskimi, nie były warte żadnych pieniędzy. Doświadczenie na stanowisku Koordynatora/Dyspozytora Logistyki od prawie dwóch lat. A właściwie teraz opowiem Wam o JavaRush i jego losach w tej całej historii.W lipcu 2019, na długo przed moim zwolnieniem (koniec kwietnia 2020), kiedy znów nerwy w pracy były wyczerpane, aż do momentu, gdy rozbolała mnie głowa , zdałem sobie sprawę, że prędzej czy później zostanę programistą. To coś, co naprawdę sprawia mi przyjemność od najmłodszych lat. I gdzie są dobre warunki pracy i gdzie dobrze płacą doświadczonym specjalistom. Przede wszystkim chciałam rozwiać wątpliwości, czy mi się to uda. Statystycznie wiele osób poddaje się przed osiągnięciem ostatecznego celu. Czasami nawet rozciąganie treningu na lata. I JavaRush mi w tym pomógł. Zacząłem się ekscytować, spędzałem dni i godziny na czytaniu historii sukcesu, dowiadywaniu się o pochodzeniu ludzi i o tym, jak w końcu zostali programistami. Wyróżniłem jeden niezwykle ważny dla siebie wzór. Są tacy, którzy uważali się za „głupich” i dalekich od programowania, jak ludzie pracujący. Są osoby po 40. roku życia, posiadające rodziny i dzieci, którym jest już za późno (nie) na zmianę zawodu i potrzebują stabilizacji. Są ludzie, dla których początkowe poziomy były trudne i przestawali się uczyć na miesiące. Wszystkie mają jedną wspólną cechę. Nikt nie porzucił studiów ani nie poddał się w połowie, niezależnie od tego, jak mogłoby się to wydawać niemożliwe. Dlatego jest to tylko kwestia czasu! Jeśli ci ludzie mogliby to zrobić, to dlaczego ja nie mogę, mając talent i specjalistyczne wykształcenie, jakie posiadam w zakresie programowania? Setki razy wszystko analizowałem i przemyślałem w najdrobniejszych szczegółach, rozważałem wszystkie za i przeciw, a także brałem pod uwagę okoliczności i ryzyko. Po rozwianiu wątpliwości i nabraniu pewności siebie, prawie miesiąc po ostatniej pracy zacząłem brać udział w kursie JavaRush. Zapisałem nawet na papierze linie czasu, żeby nie zapomnieć: - poziom 0, 22 maja 2020 - dzień rozpoczęcia - poziom 10, 2 czerwca 2020 - poziom 20, 25 czerwca 2020 - poziom 30, 23 lipca, 2020 Ja też byłam chora przez tydzień. Nie z powodu koronowirusa, ale dlatego, że w upał wypiłem szklankę wody z lodem i temperatura mi gwałtownie wzrosła :) Wziąłem też tygodniowy urlop i pojechałem nad morze. Odpoczynek był niezbędny, po poprzedniej pracy, surowej kwarantannie i postapokaliptycznym środowisku, a także intensywnym treningu, miałem straszny mętlik w głowie. Odświeżony, zrestartowany, wrócił. - 17 sierpnia 2020 Pierwsze testowe zadanie techniczne. W tym czasie osiągnąłem 36 poziom JR, nabrałem pewności siebie i zacząłem selektywnie wysyłać swoje CV. Pojawiła się oferta wykonania zadania. Bez rozmowy kwalifikacyjnej, odpowiedź mailem. Zacząłem to robić, zrobiłem to... Zrobiłem część dotyczącą Javy. Była też część czołowa. Ale nie tylko HTML/CSS, ale z JavaScriptem, o którym w wakacie nie było ani słowa. Zrozumiałem to już, gdy zadanie testowe było już w toku, i zdałem sobie również sprawę, że tak naprawdę jest to wakat z pełnym stosem, a nie tylko z Javą. A oferowane tam pieniądze były absurdalne, 3000 UAH (~110 dolarów) w okresie próbnym, 300 dolarów po okresie próbnym. Zdałem sobie sprawę, że coś tu jest podejrzane, wymagania są zbyt duże i niejasne za niewielką pensję i porzuciłem to zadanie. W międzyczasie wkrótce pojawiła się możliwość odbycia stażu w JavaRush. Zapisałeś się na to. Zadanie dotyczące zapisów wykonałem w półtora dnia (około końca sierpnia). Zanim zaczął się staż, trzeba było czekać do początku października, plus trzy miesiące stażu, a już Nowy Rok, wakacje, za długo. Rezerwy pieniężne już się wtedy wyczerpały i nie było już luksusu, jak tylko czekać... Był wybór, albo zatrudnić się na pół etatu na pół dnia (na jakąkolwiek pracę), żeby mieć co żyć, a w wolnym czasie odbyć staż JR. Lub pożycz trochę pieniędzy i poświęć cały możliwy czas na intensywną naukę. Wybrałem drugą opcję. Tak, to była bardziej ryzykowna opcja. Czytałem i wiem o JR i nie tylko wiem, jak duża jest konkurencja na stanowiska nowicjuszy bez doświadczenia, ale także jak ignorują CV i przerzucają się na lewo i prawo przez wiele miesięcy. Niektórzy nawet spędzają sześć miesięcy lub dłużej na poszukiwaniu pierwszej pracy. Byłam jednak zdeterminowana i świadomie zrozumiałam, pod czym się podpisuję. Po pierwszej technologii. zadania zamieniono na Spring, SQL, Git, Maven i inne niezbędne podstawowe rzeczy oraz zawieszono szkolenia. Priorytety się zmieniły. Uczyłem się Springa na kursie Spring Framework 5: Beginner to Guru prowadzonym przez Johna Thompsona na udemy.com. Doskonała skarbnica wiedzy, wysokiej jakości prezentacja materiału, prosta i przystępna, za jedyne 10 dolarów. SQL - tutoriale na YouTubie i artykuły w Internecie. Nie zagłębiałem się. Miał pojęcie o podstawowych rzeczach i minimum doświadczenia praktycznego. Git - przeczytaj książkę, która jest dostępna na oficjalnej stronie Git. Pomogło zrozumieć, jak działa git, do czego służy i do czego służy, ale polecenia w konsoli były prawie nieprzydatne i prawie zapomniałem o nich przy obecnym Mavenie - jeśli nie jesteś DevOpsem, nie potrzebujesz aby zagłębić się w temat, wystarczy podstawowa wiedza, przynajmniej dla początkującego. Zespół JR pomógł także w przygotowaniu CV, za co im dziękujemy. Pomogło, bo: - 12 września 2020, pierwsza rozmowa z HR. Swoją drogą, aby dostać się na rozmowę z HR, trzeba było wykonać bardzo trudne zadanie testowe. Czysta Java, aplikacja okienkowa i algorytmy. Robiłem to przez cztery dni, od wczesnego ranka do późnego wieczora (!) Przeklinałem, bo wiele rzeczy nie wyszło, dużo googlowałem, ale w końcu o piątej rano w końcu to skończyłem, wrzuciłem do GitHub i wysłałem e-mail. Rozmowa kwalifikacyjna z HR przebiegła pomyślnie, zatem kolejnym krokiem jest: - 21 września 2020 r. pierwsza rozmowa techniczna, którą przygotowałem do niej bardzo sumiennie i dokładnie. Czytam listy pytań w Internecie, zapamiętuję je i analizuję w czystej Javie. Na pierwszą połowę pytań dotyczących czystej Javy odpowiedziałem doskonale. A druga część pytań dotyczyła Springa i SQL, do których się nie przygotowywałem, bo się ich nie spodziewałem 😀 A na drugą część pytań odpowiedziałem moim zdaniem tak sobie i byłem prawie pewien że nie przeszedłem rozmowy kwalifikacyjnej. Ale tak nie było... Tech. Rozmowa odbyła się w poniedziałek. Kazali mi poczekać na wyniki w piątek, bo są inni kandydaci. I wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy następnego dnia, we wtorek, dział HR ponownie się ze mną skontaktował! Omów kwestie związane z wakatem i tym, czy projekt byłby dla mnie interesujący. Żeby już od pierwszej rozmowy, przy ogromnej konkurencji, bez doświadczenia, mnie zatrudnili? Tak, oczywiście, teraz... Jednakże: - 28 września 2020, pierwsza oferta pracy Było to stanowisko Java Trainee z pensją 200 $, a po okresie próbnym 500 $. Jeśli wziąć pod uwagę, że okres próbny obejmował program szkoleniowy, podczas którego pod okiem doświadczonego mentora udoskonalisz wiedzę potrzebną do projektu, to jest całkiem nieźle. Nie jest za darmo i to dobrze, chociaż zgodziłbym się na to za darmo, żeby tylko zdobyć doświadczenie w realnym środowisku. - 5 października 2020, pierwszy dzień roboczy.W ciągu tygodnia nauczyłem się także JavaScriptu zgodnie z programem szkolenia, bo było to niezbędne do realizacji projektu. Po Javie z frameworkami wydawało mi się to stosunkowo proste, chociaż ma też wiele własnych niuansów. Na początku dużo i często przeklinałem w JS, nie rozumiejąc dlaczego coś nie działa, skoro kod jest prosty, a powinien działać) Poszerzyłem swoją wiedzę na temat innych technologii, np. Spring Security (również kurs u mojego wujka Johna Thompsona) , Hibernate, Apache Tiles (utwórz stronę internetową z różnych stron JSP), Apache POI (generowanie Excela), JSTL i inne słowa, które są przerażające dla początkującego. Pojawiły się także biblioteki JavaScript, takie jak jQuery, datatables, OpenLayers. A później zaczęły się pierwsze proste, ale realne zadania robocze... Na początku przez pierwszy miesiąc w ogóle nie rozumiesz, co się dzieje. Przez pierwsze trzy miesiące czujesz się głupio i stopniowo angażujesz się w projekt. Po ponad trzech miesiącach pojawia się pewność, że rozumiesz, co i dlaczego robisz... - 17 stycznia 2021 Pomyślne zakończenie okresu próbnego. - maj 2021 r. Moment „teraz” w momencie pisania. Prawie 9 miesięcy doświadczenia zawodowego. Są zadowoleni z jakości mojej pracy, zazwyczaj dopasowuję się do wyceny lub kończę zadania przed wyceną. Masz już pełną wiarę w swoje możliwości. Praca jest ciekawa i przyjemna, a zadania bardzo różnorodne, każdego dnia pojawia się coś nowego i jest miejsce na dalszy rozwój. Istnieje zainteresowanie odbyciem dodatkowych kursów online w celu podniesienia swoich umiejętności i kwalifikacji. Za niecałe dwa miesiące nastąpi ponowna ocena moich wyników i podwyżka wynagrodzenia. Wynik Jeśli wykluczymy z harmonogramu tydzień, w którym byłem chory i tydzień urlopu, to w sumie znalezienie pierwszej pracy zajęło mi 4 miesiące, od rozpoczęcia szkolenia od poziomu zerowego do pierwszego dnia roboczego. Cały opisany okres obejmuje 15 lat, od 2006 do 2021 roku. Tryb studiów: Na początku zdecydowałem się zorganizować maraton i uczyć się 7 dni w tygodniu, aby skrócić czas potrzebny na ukończenie kursu i szybciej znaleźć pracę. Ale bez odpoczynku wydajność znacznie spada. Dlatego uczyłem się jadąc do pracy, od 10:00 do około 20:00, +- 8 godzin nauki z przerwami na odpoczynek i lunch, od poniedziałku do piątku. Oprócz samego programowania, które jest już trudne i wymaga dużego wysiłku umysłowego, pozostaje jeszcze wiele aspektów samoorganizacji i samodyscypliny. Jest to również czynnik krytyczny, który należy wziąć pod uwagę, aby obraz tworzył spójną całość. Trening bez powyższego albo nie zadziała, albo będzie nieskuteczny/zabierze dużo czasu. Organizacja i dyscyplina bez odpowiedniego przeszkolenia również nie przyniosą rezultatów. Osoby niezadowolone z kursu JavaRush zawsze będą mogły znaleźć zastrzeżenia do jakości materiału i walidatora. Dla mnie osobiście jest to cenne źródło za przystępne pieniądze, które wybrałem po przeanalizowaniu wielu ofert kursów offline i online. I co pomogło osiągnąć to, czego chciałem. Bez JR i jego społeczności byłoby to znacznie dłuższe, trudniejsze i trudniejsze. Dziękuję więc twórcom tego zasobu i wszystkim, którzy biorą w tym udział. To już gdzieś zostało powiedziane, ale najważniejsze, żeby się nie poddawać i wszystko się ułoży.
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION