JavaRush /Blog Java /Random-PL /Oferta złożona kanadyjskiej firmie została wycofana, ale ...

Oferta złożona kanadyjskiej firmie została wycofana, ale zaproszono ją na Facebooka: historia przeprowadzki dewelopera Aleksandra Smeshkowa do Londynu

Opublikowano w grupie Random-PL
Kontynuujemy specjalną serię materiałów na temat relokacji programistów z Ukrainy, Białorusi i Rosji do innych krajów. Programiści podpowiadają, jak znaleźć pracę za granicą, przeprowadzić się i dostosować lokalnie. Naszym ósmym bohaterem jest programista Alexander Smeshkov z Doniecka. Pracując dla kilku firm outsourcingowych i wydając własną aplikację w AppStore, w 2019 roku Sasha zdecydował się na wyjazd za granicę. A rok później zrealizowałem swój pomysł. „Oferta złożona kanadyjskiej firmie została wycofana, ale zaproszono ją na Facebooka”: historia przeprowadzki dewelopera Aleksandra Smeshkowa do Londynu - 1Pochodzę z Doniecka. Jeszcze w szkole zainteresowałem się programowaniem i brałem udział w konkursach. Poszedłem na uniwersytet, żeby studiować programowanie. Swoją drogą był rok 2002, a programowanie nie było jeszcze trendem: można powiedzieć, że zawód wybrałem intuicyjnie. W trakcie studiów myślałam nawet, że nie znajdę pracy w swoim zawodzie. Pod koniec studiów okazało się, że rynek IT na Ukrainie się rozrósł i są wolne miejsca pracy. W czasie studiów magisterskich nie musiałam stale uczęszczać na studia, więc znalazłam pracę w swojej specjalności. Dostałem pracę w małej firmie outsourcingowej XITEX Software. Po około 9 miesiącach pracy dostałem ofertę pracy w Kijowie i tam się przeprowadziłem. W Kijowie pracowałem przez około 4 lata dla firmy outsourcingowej Lohika. Już wtedy zacząłem pracować nad swoim projektem - aplikacją na iPhone'a/iPoda Touch. Potem właśnie pojawił się AppStore i był istotny. Stworzyłem aplikację multimedialną do odtwarzania filmów, zdjęć, muzyki z domowych serwerów. Użytkownik mógł sobie kupić tzw. NAS (Network-Attached Storage) i zainstalować go w swojej sieci, przechowywać tam dane multimedialne, a następnie logować się do niego z poziomu iOS i zdalnie odtwarzać muzykę lub wideo. Do 2012 roku postanowiłem całkowicie skupić się na swoim projekcie, odszedłem z Lohiki i pracowałem tylko nad nim do 2019 roku. Ale wszystko ma swój cykl życia i już w 2019 roku zdałem sobie sprawę, że aplikacja nie generuje dochodu i nie widzę możliwości, aby to zmienić. Kiedy zaczynałem to robić w 2010 roku, zgodnie ze specyfiką mojej aplikacji, w AppStore było maksymalnie 5 projektów, ale teraz jest ich tysiące, więc jakoś dość trudno było się wyróżnić. W rezultacie zakończyłem projekt i wróciłem do biura, tym razem do firmy Ring. Pracowałem tam około 6 miesięcy, po czym wpadliśmy z żoną na pomysł wyjazdu za granicę z Ukrainy. Mieliśmy wtedy dwójkę dzieci (teraz mamy trójkę): chcieliśmy zapewnić im większe bezpieczeństwo, dobre wykształcenie i lepsze możliwości życiowe. Ukraina nie wydawała się wówczas dobrym miejscem do wychowywania dzieci.

Poszukiwanie pracy i koronawirus

W 2019 roku zacząłem szukać pracy za granicą. Na początku chcieliśmy wyjechać do Kanady, bo jest to kraj przyjazny migrantom i łatwiej jest uzyskać pozwolenie na pobyt. Wraz z nowym rokiem otrzymałem ofertę pracy do Kanady w małej firmie w Vancouver i zacząłem przygotowywać dokumenty do wizy. Ale jak pamiętacie, w 2020 roku przyszedł koronawirus i Kanada została zamknięta, nikt tam nie był wpuszczony, nie wydano wiz. W rezultacie po pewnym czasie firma, która mnie zaprosiła, wycofała ofertę. Nie poddałam się i dalej szukałam pracy.

Oferta z Facebooka

Mniej więcej w czasie, gdy przyjąłem ofertę w kanadyjskiej firmie, otrzymałem na LinkedIn ofertę wzięcia udziału w rozmowie kwalifikacyjnej na Facebooku. Wtedy nie chciałam ryzykować oferty do Kanady i uważałam, że mam małe szanse na zdanie rozmowy kwalifikacyjnej, więc odmówiłam. Kiedy jednak Kanadyjczycy wycofali swoją ofertę, napisałem na Facebooku i okazało się, że wakat jest nadal aktualny. W sumie przeszedłem 5 rozmów kwalifikacyjnych, aby dostać pracę w Facebooku. Pierwszą z nich jest rozmowa techniczna weryfikacyjna, podczas której osoba przeprowadzająca rozmowę kwalifikacyjną podejmuje decyzję o kontynuacji procesu selekcji. Poniższe wywiady to dwa wywiady techniczne na temat algorytmów, jeden wywiad behawioralny i jeden wywiad na temat projektu systemu. Dla mnie te rozmowy odbyły się w ciągu jednego dnia. W czasach przed Covid trzeba było przylecieć do jednego z biur i odbyć tam rozmowę kwalifikacyjną. Czy było trudno podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Do czasu rozmowy kwalifikacyjnej byłem dobrze przygotowany. W swojej karierze nie udało mi się przejść wielu rozmów kwalifikacyjnych w czołowych firmach: za pierwszym razem, gdy w 2008 roku poszłam na rozmowę w Google – nie przyjęli mnie, w 2010 ponownie w Google – i znowu nie przyjęli mnie. Potem nie zabrali mnie do Shopify i nie zabrali mnie do Amazon. Byłem gotowy na komunikację z Facebookiem. Poprzedziło to jednak długie i szeroko zakrojone przygotowania.

Dokumentacja

Główną kwestią jest uzyskanie wizy pracowniczej. Z reguły do ​​uzyskania wizy potrzebna jest oferta oraz Certyfikaty sponsorskie (firma otrzymuje ten dokument – ​​pozwolenie na zatrudnienie zagranicznego specjalisty od rządu Wielkiej Brytanii). Przy ubieganiu się o wizę oprócz tych dokumentów potrzebny jest oczywiście akt urodzenia, świadectwo wykształcenia oraz test IELTS UKVI potwierdzający znajomość języka angielskiego. Aby otrzymać wizę pracowniczą w Wielkiej Brytanii należy zdać egzamin IELTS z 4 punktami - to mniej więcej poziom znajomości języka B1 (zdałem z 7 punktami). Moja żona, dzieci i ja wspólnie jako rodzina złożyliśmy wniosek o wizę. Oznacza to, że konieczne było także dołączenie aktu urodzenia dzieci i aktu małżeństwa. Moja wiza jest powiązana z firmą, więc nie mogę zmienić pracy. Żona może pracować w dowolnej firmie. Jej wiza jest powiązana z moją i jeśli ja stracę wizę, ona też ją straci. Po złożeniu dokumentów na odpowiedź w sprawie wizy czekaliśmy około trzech tygodni: otrzymaliśmy SMS z informacją, że możemy przyjechać do centrum wizowego i odebrać dokumenty.

Poruszający

Facebook całkowicie pomaga w przeprowadzce. Firma współpracuje z innymi firmami, aby pomóc w przeprowadzce, a Facebook za to płaci. Do naszego domu przyjechała firma przeprowadzkowa, spakowała wszystko do pudeł, zabrała, napisaliśmy pełnomocnictwo do odprawy celnej, odprawili, przewieźli do Londynu i zostawili w magazynie. Facebook płaci też za bilety lotnicze, pomaga przy dokumentach i po raz pierwszy szuka mieszkania. Nie wiem, ile pieniędzy wydano na naszą przeprowadzkę, bo za wszystko zapłacił Facebook.

Mieszkania

Przez pierwsze dwa miesiące mieszkaliśmy w lokalu tymczasowym, aż do momentu znalezienia stałego mieszkania. Ponieważ mieliśmy wówczas dwójkę dzieci ( trzecie dziecko w rodzinie Sashy urodziło się już w Wielkiej Brytanii – przyp. red. ), dostaliśmy mieszkanie z dwiema sypialniami i salonem. „Oferta złożona kanadyjskiej firmie została wycofana, ale zaproszono ją na Facebooka”: historia przeprowadzki dewelopera Aleksandra Smeshkowa do Londynu - 2Ciekawostka: nigdy wcześniej nie byłem w biurze. Kiedy przyjechaliśmy we wrześniu 2020, w kraju ogłoszono drugi poziom lockdownu, biuro było całkowicie zamknięte. Mieszkanie było blisko centrum, niedaleko Hyde Parku i dosłownie w odległości spaceru od biura. Tego lata biuro zostało już otwarte i jeśli chcesz, możesz podróżować. Po tymczasowym zamieszkaniu wynajęliśmy na rok nasz pierwszy dom, ale okazał się on dla nas za mały i niezbyt wygodny, dlatego w tym roku ponownie szukaliśmy nowego mieszkania. Niezależnie od tego, czy przeprowadzasz się z innego kraju, czy mieszkasz lokalnie, właściciele sprawdzą, co u Ciebie. Musisz podać informacje o swoich dochodach, rachunkach bankowych i załączyć zaświadczenie z pracy. Przy podpisywaniu umowy najmu obowiązuje wymóg, aby z zarobków nie pobierano więcej niż 40% dochodu (przed opodatkowaniem). Właściciel oczywiście chce mieć pewność, że jesteś wypłacalny i nie będzie problemów z płatnością. Po sprawdzeniu wynajmujący decyduje, czy chce przyjąć ofertę, czy nie. Oferta może być nieco tańsza, zwłaszcza jeśli jesteś gotowy na dość szybką przeprowadzkę. Jedynym minusem jest to, że umowa jest podpisana na co najmniej rok. Na wszelki wypadek należy wpłacić kaucję w wysokości pięciotygodniowego czynszu. Kaucja jest wymagana na wypadek gdyby coś stało się z apartamentem. Dosłownie na kilka dni przed wprowadzeniem się do mieszkania trzeba zapłacić czynsz za pierwszy miesiąc. Po zakończeniu wynajmu kaucja zostanie zwrócona pomniejszona o wszelkie uszkodzone elementy, jeśli takie wystąpią.

Praca na Facebooku

Zostałem zatrudniony nie do konkretnego zespołu, ale do firmy, więc moją pracę zacząłem od bootcampu. Przez pierwsze kilka tygodni zapoznawałem się z ogólną pracą na Facebooku i kulturą firmy, a następnie wybrałem swój zespół. Ostatecznie mój wybór padł na Workplace (to coś w rodzaju Facebooka dla biznesu). Usługa ta nie jest tu zbyt popularna, ale za granicą jest poważnym graczem na rynku. Nie zauważyłem znaczących różnic w podejściu do pracy pomiędzy firmami, w których pracowałem, a Facebookiem. Firmy międzynarodowe, które zatrudniają ludzi z różnych krajów, mają podobną strukturę.

Podatki, wynagrodzenia i wydatki

Opodatkowanie tutaj jest progresywne: część dochodów nie jest opodatkowana (jest to pierwsze 12 tysięcy funtów szterlingów). Pozostały dochód podlega opodatkowaniu w zależności od wysokości wynagrodzenia: od 20 do 45% wynagrodzenia. Średnio jedna trzecia dochodu trafia na podatki, dwie trzecie pozostają na osobę. Facebook to dobra firma, która dobrze płaci, dzięki czemu w Wielkiej Brytanii żyje nam się wygodnie. Wydajemy głównie na mieszkania, media, miesięczny podatek lokalny (te pieniądze idą na poprawę okolicy, szkoły), żywność i wydatki domowe. Media obejmują zazwyczaj gaz, prąd i wodę. W obecnym mieszkaniu koszt ogrzewania wliczony jest w cenę mieszkania. Udaje mi się zaoszczędzić trochę pieniędzy. W Wielkiej Brytanii duże firmy płacą lepiej, zwykłe firmy płacą trochę mniej, ale nie ma czegoś takiego, że ktoś jest biedny i brakuje mu pieniędzy. Średnio poziom wynagrodzeń jest dość wygodny dla prawie każdej osoby dowolnego zawodu: zarówno hydraulik, jak i programista zarabiają tutaj dobre pieniądze. Człowiek może robić to, co kocha, cokolwiek to jest, i normalnie się utrzymywać.

Medycyna

Jeśli w USA rozwinęła się medycyna ubezpieczeniowa, to w Wielkiej Brytanii istnieje system NHS – National Health Service. System ten zakłada, że ​​medycyna finansowana jest z podatków obywateli. Zasadniczo jest to oprogramowanie darmowe, ale nie podoba mi się to określenie, ponieważ wszyscy płacą podatki, aby wesprzeć NHS. Każda osoba rejestruje się u lekarza rodzinnego (GP) - jest to odpowiednik ukraińskiego lekarza rodzinnego. Człowiek jest przywiązany do swojego lekarza rodzinnego i jeśli pojawia się jakiś problem, pierwszą rzeczą, którą robi, jest umówienie się na wizytę u lekarza. Jeżeli lekarz rodzinny uzna, że ​​konieczna jest dodatkowa konsultacja ze specjalistą, wówczas daje skierowanie do konkretnego lekarza. Jeśli problem ten jest pilny, wówczas wydawane jest skierowanie na najbliższy czas (maksymalnie dwa tygodnie). Jeżeli problem nie jest pilny to mogą go przyjąć nawet po kilku miesiącach. Jeśli pojawi się poważny problem zdrowotny, możesz wezwać pogotowie. Karetka przyjeżdża bardzo szybko: wszystkie samochody robią dla niej miejsce, dosłownie wskakując na krawężniki. Jeśli problem nie jest krytyczny, możesz zadzwonić pod numer 111, a on skieruje Cię do najbliższego szpitala, gdzie będziesz musiał poczekać w kolejce. Zaraz po przeprowadzce złamałem palec u nogi, zadzwoniłem pod numer 111, zapisano mnie do szpitala, wziąłem taksówkę, przyjechałem do szpitala, obejrzeli mnie, dali mi ortezę palca i kulę. Nic za to nie zapłaciłem. Mam ubezpieczenie zdrowotne w ramach pracy. Jego zaletą jest to, że umożliwia szybkie dotarcie do określonych specjalistów. Ubezpieczenie posiada także własnych terapeutów rodzinnych, z którymi można porozmawiać w formie wideokonferencji, a w razie potrzeby mogą oni także skierować do specjalisty. Zasadniczo ubezpieczenie po prostu zwiększa wygodę. Istnieje ubezpieczenie stomatologiczne, które również zapewnia firma: obejmuje ono leczenie stomatologiczne. Trzeba wybrać lekarza współpracującego z ubezpieczycielem, poddać się u niego leczeniu, a następnie przesłać do ubezpieczyciela dokumenty o zwrot tych wydatków. Moja żona urodziła trzecie dziecko w Wielkiej Brytanii i za to też nic nie zapłaciliśmy. Wszystkie usługi, leki i pobyt na oddziale są bezpłatne. Dodatkowo wziąłem w pracy 3,5 miesiąca urlopu macierzyńskiego i pomagałem żonie przy ich najmłodszym synku. To jedna z najlepszych korzyści na Facebooku.

Edukacja

Najstarszy syn ma 8 lat, córka 4 lata. Tu system edukacji jest nieco inny, do szkoły można chodzić już od 3-4 roku życia. Nie płacimy nic za szkołę. Do 3. klasy nawet posiłki dla dzieci są bezpłatne. Trzylatki można posłać do przedszkola znajdującego się w szkole, klasa ta nazywa się Żłobek. W naszej szkole nie ma żłobka, więc moja córka, gdy skończyła 4 lata, poszła do Zerówki - jest to klasa przygotowawcza przed szkołą, tam głównie się bawią, wykonują prace ręczne, ale przy okazji uczą się liter i cyfr. Mój syn skończył pierwszą klasę w Kijowie, więc w Wielkiej Brytanii poszedł od razu do drugiej klasy. Przedszkole (jeśli trzeba umieścić dziecko poniżej trzeciego roku życia) jest płatne i kosztuje około tysiąca funtów miesięcznie. Dobrze, że trwa to tylko do trzeciego roku życia, a po trzech latach dziecko można już wysłać do szkoły.

język angielski

Na Ukrainie, kiedy pracowałem z Amerykanami, rozmowy z nimi odbywały się po angielsku. Komunikacja z kolegami z kijowskiego biura odbywała się w języku rosyjskim lub ukraińskim. Tutaj oczywiście trzeba więcej mówić po angielsku. Miałem okres adaptacyjny, ale nie był on trudny. Każdy specjalista IT, który pracuje dla firmy outsourcingowej w Rosji lub na Ukrainie i komunikuje się z klientami z dowolnego innego kraju, będzie czuł się w Wielkiej Brytanii podobnie, będzie tylko musiał częściej porozumiewać się po angielsku. Dla najstarszego syna było to trochę trudne. Kiedy chodził do szkoły, znał tylko angielski, którego uczono w pierwszej klasie w Kijowie. Ale w szkole próbowali mu pomóc, czytali mu, rozmawiali z nim i po około sześciu miesiącach mógł już spokojnie się tłumaczyć i mówić, co chciał. Z moją córką było już całkiem łatwo, teraz powoli opanowuje język angielski, ale ponieważ jest to jej pierwsza wycieczka do szkoły, nie musi się przyzwyczajać.

Wypoczynek

Chodzenie na świeżym powietrzu jest w Wielkiej Brytanii praktycznie sportem narodowym. Ludzie uwielbiają spacerować, spacerować, biegać i jeździć na rowerach. Mieszkamy teraz w pobliżu Richmond Park, w którym żyją nawet dzikie jelenie. Czasami w nim spacerujemy. Czasami wyjeżdżamy za miasto. Jeśli pojedziesz na południe z Londynu, to za około półtorej godziny możesz dostać się do morza.

Wyniki

W Wielkiej Brytanii jest wygodnie, ludzie są otwarci i przyjaźni. Wydaje mi się, że generalnie ludzie są tu szczęśliwsi. Mówią, że wielu imigrantów zaczyna chcieć wracać do domu po 2 latach, a my jesteśmy tu dopiero rok, więc dla mnie ten czas jeszcze nie nadszedł. A może nigdy nie nadejdzie. Ważne było dla mnie to, żeby dzieci dobrze się bawiły. Podoba im się tutaj i to jest najważniejsze.
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION