JavaRush /Blog Java /Random-PL /Od sprzedaży do IT
Алексей
Poziom 37
Ростов-на-Дону

Od sprzedaży do IT

Opublikowano w grupie Random-PL
Cześć wszystkim! Już od dawna nosiłem się z zamiarem napisania własnej historii sukcesu, ale zawsze to odkładałem. Dziś postaram się opisać wszystko co przydarzyło mi się w ciągu ostatnich kilku lat. Mam nadzieję, że nie będzie to długa lektura. Od sprzedaży do IT - 1Nazywam się Aleksiej, mam teraz 25 lat. Wszystko zaczęło się od tego, że w 2019 roku ukończyłem z wyróżnieniem studia na Wydziale Ekonomicznym w małym miasteczku w obwodzie rostowskim. Jeszcze w trakcie studiów odbyłem staż przedmaturalny w firmie w dziale HR, gdzie po ukończeniu studiów zaproponowano mi pracę. Właściwie to tam trafiłem, przeprowadziłem się do Rostowa, pracowałem przez dwa i pół tygodnia jako rekruter i szczęśliwie rzuciłem pracę, zdając sobie sprawę, że, jak się okazuje, nie wiem, co chcę robić i bardzo się tym stresuję To. Po zwolnieniu jeszcze tego samego dnia wróciłem do swojego miasta, aby przemyśleć sytuację i poszukać innej pracy. Po pewnym czasie złożyłem podanie do Centrum Rozrywki, gdzie zaproponowano mi stanowisko inspektora w Izbie Kontroli i Rachunków, gdzie dostałem pracę, odbyłem także kilkutygodniowy staż i pożegnałem się. Po rzuceniu palenia po raz drugi całkowicie odpłynąłem i zatraciłem się. To było tak, jakby zdano sobie sprawę, że nie jestem przygotowany na to, że większość ludzi spędza całe życie w pracy, której nie lubi. Krótko mówiąc, było źle i smutno. Któregoś wieczoru wszedłem na Twitcha, włączyłem stream gnumme, obejrzałem i postanowiłem napisać na czacie coś w stylu: "Hej, chłopaki. Powiedzcie mi, jak zrozumieliście, co chcielibyście zrobić? Mam z tym trudności. ” Odpowiedział mi mężczyzna i zasugerował, żebym napisał do niego na VK. Opowiadał, że opuścił Rosję i mieszka w Czechach, skończył studia magisterskie, najpierw pracował w piekarni, a skończył jako programista w jakiejś firmie informatycznej. Naturalnie wysłał mi link do javarush i powiedział, że kiedyś zaczął tu studiować. Ogólnie radziłem spróbować. Od sprzedaży do IT - 2Już w 2020 roku dostałem pracę jako konsultant w rosyjskim banku, sprzedając produkty bankowe, produkty ekosystemowe i tak dalej, wszystko rozumiesz. Pracowałam tak spokojnie do czasu, aż zaczęto wprowadzać pierwsze obostrzenia związane z Covidem. Nawet w czasie lockdownu pracowaliśmy dalej, jednak po pracy było dużo więcej czasu i w pewnym momencie dostałem na maila wiadomość, że javarush ma zniżkę na roczny abonament (moim zdaniem 6000 zamiast 18 000). Od razu to sformalizowałem, od pierwszego dnia zacząłem się uczyć, rozwiązywać problemy i próbować zrozumieć, co się tutaj dzieje. Równolegle ten deweloper z Czech zaoferował swoją pomoc, ot tak, za darmo. Wspierał mnie przez całą podróż. O ile pamiętam, pierwsze 10 poziomów przeleciało w około miesiąc, zbiory były najtrudniejsze, ciągle wchodziłem w komentarze, szukałem jakichś wskazówek, poddałem się i spojrzałem na rozwiązania zamieszczone na Githubie, a potem przeklinałem siebie. Myślę, że jest to znane wielu tutaj. Trwało to mniej więcej do końca sierpnia, pracując na pełen etat i studiując po godzinach pracy oraz w weekendy. Nie pamiętam na jakim byłem poziomie, ale po około 25-28 poziomach miałem wrażenie, że tematy były omawiane na marginesie, szybko się o tym zapominało i nigdy nie wykorzystywano tego w praktyce. Stopniowo zacząłem szukać innych źródeł informacji, obejrzałem cały kurs na kanale YouTube Golovach Courses, kilka filmów na kanale aliszewa i często wracałem do artykułów profesora Hansa Noodlesa. Ogólnie informacje zaczęły się jakoś stabilizować i pojawiło się pewne zrozumienie. Pod koniec 2020 roku kupiłem kolejny kurs na Udemy dotyczący Java, SQL i Spring od Zaura Tregulova, przeszedłem najlepsze kursy i przygotowywałem się do rozpoczęcia rozmów kwalifikacyjnych na początku 2021 roku. Wiadomo, że przez pierwsze kilka miesięcy nawet do mnie nie zadzwonili i nie zaprosili na rozmowę. A jeśli ktoś odpowiedział, to przysłał mi zadanie, z którym nawet teoretycznie nie mogłem sobie poradzić. Syndrom oszusta narastał skokowo. Równolegle w ciągu roku szybko wypaliłem się w sprzedaży, jakbym wpadł do sokowirówki. W rezultacie zdecydowałem się sam zacząć dzwonić do działu HR banku, w którym pracuję. Właśnie zadzwoniłem i powiedziałem: „Witam, widzę, że macie takie a takie wolne miejsca pracy, czy mogę spróbować?” Zaproponowano mi rozmowę z programistą, podczas której przekażą mi informację zwrotną na temat mojej wiedzy, podpowiedzą, co należy poprawić, a jeśli wszystko będzie w porządku, zaproponują mi stanowiska startowe. Zdałem rozmowę kwalifikacyjną, odpowiedziałem na większość pytań, na niektóre odpowiedziałem błędnie, ale ogólnie nieźle. Deweloper napisał o mnie komentarz do działu HR, że jestem bardzo zmotywowany i mogę zostać zatrudniony na stanowisko startowe lub może zaproponować mi dokończenie nauki w szkole wewnętrznej i po szkoleniu przesunąć mnie na nieco wyższe stanowisko . Wkrótce zdałem egzaminy wstępne, dostałem się do szkoły, słuchałem wykładów, odrabiałem zadania domowe, a jednocześnie nadal szukałem pracy. Kiedyś nawet zostałem zaproszony na rozmowę, co mi się nie udało na etapie zadania algorytmicznego :) Trzeba było wyświetlić wskazaną linię w odwrotnej kolejności: „Wywiady są super!” = „niesamowite! są Wywiady”. Byłam zdenerwowana, ale tak bardzo chciałam zacząć pracować, że napisałam do HR, że jestem gotowa rozważyć pracę jako tester, jeśli pojawią się oferty. I dosłownie w ciągu tygodnia zaproponowano mi rozmowę z zespołem testującym obciążenie. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego miało miejsce, szczerze mówiąc. Od sprzedaży do IT - 3Rozmowa odbyła się w ciągu dnia roboczego w moim miejscu pracy, po prostu poszłam z telefonem i słuchawkami w zaciszne miejsce i próbowałam odpowiedzieć na pytania. Na koniec dostałem zadanie domowe, które muszę odrobić i wysłać do nich do końca przyszłego tygodnia w celu podjęcia ostatecznej decyzji. Kilka dni później zadzwonił do mnie menadżer, zapytał o moje oczekiwania finansowe, powiedział, że zespół dobrze się wyraził i pozostawił zadanie do wykonania. Zadanie zostało podzielone na 3 części: kod Java, SQL i LoadRunner. Bez szczegółów: szybko ukończyłem część 1, szukałem w Google i spędziłem dużo czasu na tworzeniu zapytań do części 2, a w przypadku części 3 praktycznie nic nie zrobiłem. W tej formie wysłałem ostateczną wersję i czekałem. To było tak, jakbym rozumiał, że najprawdopodobniej mnie przyjmą, ale nadal byłem bardzo zdenerwowany i opcja „kontynuowania pracy tutaj” po prostu nie istniała. Dział HR oddzwonił do mnie po około tygodniu i otrzymałem ofertę. Wszystko zostało uzgodnione, musiałem uporać się z najróżniejszą biurokracją i 1 czerwca 2021 roku przyjechałem do nowego miejsca pracy po odbiór sprzętu. Od tego czasu zajmuję się testami obciążeniowymi. W sumie nadal trudno mi uwierzyć, że kiedyś wszedłem na Twitcha, napisałem wiadomość na czacie i trafiłem do IT. :) Muszę przyznać, że po sześciu miesiącach pracy nadal czuję, że jestem bardzo słaba i wciąż muszę się uczyć, uczyć, ale to wszystko jest niezwykle interesujące. W efekcie przygotowania od zera zajęły mi 13 miesięcy i 3-4 rozmowy kwalifikacyjne. JavaRush dla osoby z zerową wiedzą to wybawienie, dziękuję bardzo. Moje największe podziękowania kieruję do Alexeya Barulina , tego dewelopera z Czech, który mnie chwycił i nie wypuścił. Bez Was nic by się nie wydarzyło. Jeżeli masz pytania pisz, odpowiem :) @nihkela
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION