Wbrew powszechnemu przekonaniu trendy konsumenckie interesują nie tylko marketerów. Szczególnie dzisiaj, kiedy pragnienia ludzi w dużej mierze dotyczą technologii i produktów cyfrowych. Czego więc chcą konsumenci w tym roku? A jakie produkty technologiczne odzwierciedlają te trendy?
1. Rozwiązania outsourcingowe
Sztuczna inteligencja coraz bliżej codziennej rzeczywistości. A w szczególności do tego elementu, który dotyczy zakupów. Wszystko zaczęło się od zwykłej automatyzacji regularnych zakupów. Amazon wymyślił przyciski Dash – inteligentne przyciski, które można umieścić np. na pralce. A kiedy skończy się proszek, wystarczy nacisnąć przycisk, aby otrzymać kolejną paczkę. Idea oszczędności czasu okazała się tak popularna, że miliony ludzi już korzystają z tej metody, aby automatycznie uzupełniać zapasy jednym kliknięciem.
Miliony ludzi korzystają również z usług takich jak Digit , które pozwalają im zlecić przynajmniej część decyzji finansowych technologii cyfrowej. W tym przypadku mówimy o doładowywaniu niewielkich kwot na koncie oszczędnościowym zawsze wtedy, gdy algorytm uzna to za stosowne. W ten sposób człowiek gromadzi pieniądze, nie zauważając tego. Pojawia się coraz więcej podobnych usług, które wykorzystują elementy sztucznej inteligencji i pomagają ludziom w podejmowaniu decyzji. Na przykład internetowa społeczność podróżnicza WeSwap jesienią 2017 r. zaoferowała ludziom usługę prognozowania, ile wydadzą na podróż. Na podstawie danych od innych członków społeczności, którzy byli już w danym mieście, system dokonuje oszacowania. Z czasem, w miarę uczenia się systemu i gromadzenia danych, prognozy staną się dokładniejsze.
2. Wirtualny towarzysz
„Siri, gdzie jest najbliższa restauracja?” – możesz zapytać swój telefon. Ale jest mało prawdopodobne, że będziesz chciał z nim prowadzić filozoficzną rozmowę. Chociaż... Firma technologiczna Gartner przewiduje, że w 2020 roku przeciętny człowiek będzie częściej komunikował się z botami niż ze współmałżonkiem. A coraz mniej osób takie przewidywania wydają się fantastyczne. Co więcej, już nie możemy się doczekać tej przyszłości. Już niedługo wirtualni asystenci będą nas bawić, uczyć, diagnozować i leczyć. I być może staną się naszymi przyjaciółmi.
Świadczy o tym także wiadomość, że Apple poszukuje pracowników z wykształceniem psychologicznym – aby Siri mogła nauczyć się prowadzenia głębokich dialogów ze swoimi użytkownikami. Dlaczego potrzebujemy wirtualnych towarzyszy? Choćby dlatego, że sieci społecznościowe często prowadzą do poczucia izolacji. Niedawne badanie wykazało, że osoby w wieku od 19 do 32 lat, które spędzają w mediach społecznościowych więcej niż dwie godziny dziennie, są trzy razy bardziej narażone na poczucie izolacji społecznej niż osoby, które spędzają w mediach społecznościowych mniej niż 30 minut dziennie. Ze skali problemu zdawał sobie sprawę także Mark Zuckerberg, o czym świadczy jego niedawna wypowiedź . Wirtualni towarzysze mogą pomóc ludziom przezwyciężyć poczucie izolacji i samotności, przynajmniej tymczasowo. Komunikując się ze sztuczną inteligencją, nie porównujemy się do obrazu idealnego życia kogoś innego, możemy być sobą. Pewnie tak rozumowali twórcy chatbota Replika . Ten przedstawiciel AI ma stać się odzwierciedleniem osobowości osoby, która się z nim komunikuje. Bot bada użytkownika, zadaje mu pytania dotyczące celów, wartości i nie tylko. I stopniowo staje się taki jak ty. Natomiast japoński lokal Blue Leaf Cafe wraz z firmą telekomunikacyjną KDDI zaprosił gości na posiłek w towarzystwie wirtualnej gwiazdy popu Hatsune Miku . W tym celu na stołach zainstalowano smartfony Lenovo Phab 2 Pro , a dzięki rozszerzonej rzeczywistości ludzie mogli zdobyć nowe doświadczenia.
3. Pomoc w dorastaniu
„32-letni chłopiec” to typowy portret naszego współczesnego człowieka. I to nie tylko na bezmiarze byłego ZSRR. Na całym świecie dorastanie staje się coraz trudniejszym zadaniem. Jest ku temu wiele powodów. Na przykład wysokie ceny mieszkań, stopa bezrobocia, nierównowaga demograficzna. Wszystko to powoduje, że próg wejścia w „dorosłe życie” (zakup domu, kariery, dzieci itp.) staje się coraz wyższy. Statystyki są nieubłagane: 15% młodych Amerykanów w wieku od 25 do 35 lat mieszka z rodzicami, a w 2000 roku odsetek ten wynosił 10%. I to w USA, gdzie panuje kult oddzielnego życia! W Szanghaju 20% mężczyzn w wieku 28–37 lat jest stanu wolnego, w porównaniu z 12% w 2005 r.
Sharing Economy, przestrzenie coworkingowe, produkty „na zamówienie” to odpowiedź społeczeństwa na problem dorastania. Jeśli nie stać Cię na zakup samochodu, możesz go wynająć, kiedy naprawdę go potrzebujesz. Jeśli nie możesz kupić dużego domu, możesz pożyczyć na jednej z platform z finansowaniem peer-to-peer . Technologia wysuwa się na pierwszy plan, zapewniając młodym ludziom to, czego potrzebują do wygodnego życia. Dlatego w 2018 roku będziemy świadkami dalszego rozwoju różnych platform udostępniania, a także pojawiania się nowych usług i produktów. Na przykład takie jak urządzenie kuchenne Tasty One Top . Oszczędza czas na przygotowywaniu jedzenia (właśnie tego potrzebujemy!). Twórcami Tasty One Top są BuzzFeed i GE . Wygląda jak powierzchnia indukcyjna, tyle że ma wiele funkcji i steruje się nią poprzez aplikację mobilną Tasty . Synchronizuje się z przepisami wideo z BuzzFeed i automatycznie dostosowuje temperaturę urządzenia oraz inne ustawienia na różnych etapach gotowania.
4. Zmień wybór
Czy naprawdę konieczne jest monitorowanie pragnień i potrzeb klientów? W końcu zmieniają się tak szybko, że czasami nie ma czasu na reakcję. Nie ma jednak innego wyjścia – konsumenci oczekują, że firmy i produkty będą nadążać za zmianami ich nastrojów. Jeszcze lepiej, pomóż im ponownie rozważyć decyzje podjęte w przeszłości. Przykładem może być usługa, którą latem 2017 roku zaoferowała brytyjska firma finansowa Curve wspólnie z Mastercard . W przypadku już dokonanego zakupu, Klient może zmienić kartę, za pomocą której dokonuje płatności. Można tego dokonać w ciągu dwóch tygodni od transakcji.
Im lepiej produkt dostosowuje się do zmieniających się warunków i potrzeb ludzi, tym większe ma szanse na długoterminowy sukces. Przykład można wziąć z Tesli . Podczas huraganu Irma firma wysłała swoim klientom w strefie niebezpiecznej bezpłatne oprogramowanie umożliwiające zwiększenie pojemności akumulatorów z 60 kWh do 75 kWh. Oznaczało to wzrost dystansu, jaki pokonuje samochód o około 64 km. Co ważne, Tesla nie wykorzystała tej sytuacji do zarobienia dodatkowych pieniędzy, choć mogła: zazwyczaj sprzedaje takie oprogramowanie za 4,5–9 tys. dolarów.
5. Całkowity blockchain
Trend ten narodził się na Wschodzie i tam znajduje coraz więcej nowych zastosowań. A my możemy tylko za nim nadążać. Blockchain to nie tylko kryptowaluty, chociaż znacząco zmieniają one nasz świat. Przede wszystkim blockchain jest symbolem utraty zaufania ludzi do scentralizowanych instytucji, państwa i wielkiego biznesu. Tezę tę dobrze ilustrują następujące dane: 73% Chińczyków uważa, że korupcja w ich kraju jest coraz większa (co mi przypomina). Komu zaufać w takich warunkach? Najwyraźniej sobie nawzajem albo nikomu – czyli systemom zdecentralizowanym. Technologia Blockchain ma przed sobą wielką przyszłość, i to nie tylko w finansach. Biznes stopniowo zmierza w tym samym kierunku. Przykładowo gigant e-commerce, chińska firma JD.com , planuje wykorzystać blockchain w sprzedaży mrożonego mięsa. Kupując pakiet tego produktu, możesz zeskanować znajdujący się na nim kod QR i prześledzić całą drogę od producenta do sprzedawcy. Dokładnie to samo zrobiła firma jubilerska Chow Tai Fook , aby chronić swoich klientów przed zakupem diamentów niskiej jakości.
W listopadzie 2017 r. firma Carbon Conservation ogłosiła współpracę z platformą technologiczną Dappbase . Razem będą walczyć z pożarami lasów w Indonezji, wykorzystując blockchain. Zgodnie z jej założeniami środki zostaną rozdzielone pomiędzy wsie, które zmniejszyły liczbę pożarów. W 2018 roku zobaczymy znacznie więcej przykładów wykorzystania blockchainu do różnorodnych celów. I być może część z nich wdrożymy. Źródło trendów: http://trendwatching.com
GO TO FULL VERSION