JavaRush /Blog Java /Random-PL /Dwa lata później... (kontynuacja „historii sukcesu”)
provisota
Poziom 33
Одесса

Dwa lata później... (kontynuacja „historii sukcesu”)

Opublikowano w grupie Random-PL
Witam wszystkich!) Na prośbę administracji strony piszę krótką kontynuację mojej „historii sukcesu” opublikowanej prawie dwa lata temu „ Jak zostałem programistą, czyli „Przez ciernie do gwiazd” =) „. Dwa lata później... (ciąg dalszySą ku temu dwa główne powody:
  • Wciąż wierzę, że to właśnie ten zasób odegrał kluczową rolę w moim „wchodzeniu do IT”)
  • Nadal uważam, że motywacja jest również jednym z kluczowych czynników w tej kwestii, a jednym z najlepszych motywatorów są historie sukcesu prawdziwych ludzi, którzy byli dokładnie w takiej samej sytuacji jak Ty, Javarashite. Bo pamiętam i wiem po sobie, że czasami po prostu się poddają... i wielu już się nie podnosi, to naprawdę trudna droga, ale warto)
Zatem pytanie jest odpowiedzią: „Jak zmieniło się Twoje życie po tym, jak dostałeś nową pracę i jak się czułeś w tym momencie?” No cóż, oczywiście się to zmieniło)... Przede wszystkim oczywiście zmieniła się odwieczna równowaga czasu - pieniędzy) Pieniędzy było zauważalnie więcej, a co za tym idzie czasu, zauważalnie mniej)... Ogólnie mogę powiedzieć, że „nasz chleb powszedni” w końcu wystarczy, ale coś i tak niczego nie da się uratować) Chociaż jestem pewien, że jeśli trochę się postarasz, uda ci się zaoszczędzić 200-500 dolarów rocznie miesiąca (to pomimo tego, że jako jedyny pracuję w 4-osobowej rodzinie, żona ma możliwość spokojnie zająć się dziećmi). Pojawiła się stabilizacja, pewność przyszłości, a przynajmniej ich złudzenie)… „Jakie szczyty w swojej karierze udało Ci się już osiągnąć i jakie jeszcze góry planujesz przenieść?” Obecnie pracuję w drugiej firmie, „Electric Cloud”, pięć dni w tygodniu, 18 dni roboczych w roku, wakacje (oczywiście plus wszystkie święta). Grafik jest ogólnie bezpłatny, możesz pracować z domu, jeśli chcesz, ale Preferuję biuro, tamtejsze środowisko jest bardziej nastawione na pracę... Najczęściej można pracować w godzinach od 12 do 19-20. Firma amerykańska, firma produktowa, produkt złożony, ogromne narzędzie DevOps do ciągłej integracji/ciągłego dostarczania, coś na wzór Jenkinsa, tyle że dużo większy i produkt czysto komercyjny. Poza tym jest już dość stary, jest dużo starszego kodu i trzeba go konserwować, naprawiać błędy, czasami pisać nowe funkcje, więc zoo technologii jest takie, że mama się nie martwi i trzeba zajmuję się wszystkim w większym lub mniejszym stopniu, Java8, GWT, JS, PHP, Perl, HTML, CSS, Spring, Hibernate, JUnit, Mockito, Maven, Perforce i to tylko te najważniejsze... Pierwsze kilka miesięcy I Łatwo ujrzałem światło dzienne, potem jakoś się do tego przyzwyczaiłem =) Codzienne aktualizacje Scrum (tego typu metodologia rozwoju), raz lub dwa razy w tygodniu, wieczorne spotkania z naszym amerykańskim liderem zespołu (on jest Hindusem =)) Od czasu do czasu czas przeglądam dobre oferty pracy w firmach, które mnie interesują. Bardzo rzadko, ale jednak się zdarza, chodzę na rozmowy kwalifikacyjne. Najważniejsze, że zdałem sobie sprawę, że znalezienie miejsca z dobrą pensją jest być może nawet łatwiejsze niż miejsce z dobrym projektem. A gdyby jedno i drugie miało się wydarzyć, to tylko kwestia wysiłku, ale chcę, żeby moje kolejne miejsce było właśnie takie) I też jestem coraz bardziej pewna, że ​​nie trafiłam do tego zawodu przez przypadek, ale że Zasłużyłem na to swoją pracą i wytrwałością, choć z pewnością musi się zdarzyć pewien stopień szczęścia, zwłaszcza na początku, i jest mało prawdopodobne, abym to zmienił... Całkowite doświadczenie „rozwoju komercyjnego” w lutym wyniesie dwa lat, jeśli oceniać mój poziom w sposób ogólnie przyjęty, to prawdopodobnie oceniłbym go jako Mocnego Juniora - Regularny Średni, ale taka ocena też jest bardzo subiektywna, ale przynajmniej zdecydowanie nie uważam się jeszcze za Seniora)) Być może przeprowadziłeś się już do Kalifornii i pracujesz dla Facebooka, Apple lub Google? =) Nie, nie przeprowadziłem się)) I przeprowadzka nigdy mnie nie interesowała, czy to Charków, czy Lwów, czy Polska, czy Ameryka) Kocham Odessę i nie zamierzam się stąd nigdzie ruszać i myślę, że tutaj jako programista można nieźle zarobić... Ogólnie rzecz biorąc, więcej Jeszcze raz dziękuję firmie Javarash i szczerze życzę każdemu, kto wierzy w siebie, aby osiągnął swój cel i mam nadzieję, że mój przykład się do tego przyczyni. Tak, powtarzam, to właściwie nie jest łatwa ścieżka, niezależnie od tego, co ktoś ci mówi, i prawdopodobnie bardzo niewielu z tych, którzy na nią wyruszają, osiąga swój cel, ALE o wiele więcej jest w stanie tego dokonać, po prostu większość jest gdzieś w środku środek nie wystarczy...motywacja, chęci, wytrwałość, wiara w siebie i w swoje mocne strony, wielu wymyśla dla siebie jakieś mniej lub bardziej prawdopodobne wymówki i nie osiąga już swoich celów... Więc uwierz w siebie, nie poddawaj się w połowie drogi (krótkie przerwy oczywiście się nie liczą =)), a odniesiesz sukces! Jak mawiali starożytni Grecy: „To nie bogowie garnków też palą” =) programiści się nie rodzą =) I na koniec dam może jeszcze jedną radę, dla tych, którzy naprawdę chcą dostać pracę, najbardziej bezpośrednią drogą są ROZMOWY , jak ktoś kiedyś powiedział na jednym z wydarzeń IT, na którym się znalazłem „ nigdy nie spotkałem osoby, która była na 20 rozmowach kwalifikacyjnych i nigdzie nie została przyjęta ”) i na ilu rozmowach już byłeś, huh?) Wiem, że możesz mi odpowiedzieć:
  1. Nie jestem jeszcze gotowy, muszę się jeszcze uczyć (...
  2. Ale nikt do mnie nie dzwoni...
Ale to wszystko też są kiepskie wymówki! I odpowiem na to
  1. Pierwszą pracę (z pensją 1100 $) dostałem po 21 poziomie! To prawda, że ​​​​w tym czasie miałem już trochę doświadczenia z GWT, Hibernate i Spring, z „prawdziwego projektu” na Javarash, teraz nazywa się to coś w rodzaju „Stażu”. Ale prawie nie pytali o to w ZUS... prawie wszystkie pytania, o ile pamiętam, dotyczyły rdzenia Java i trochę więcej SQL
  2. Bardzo się starasz) A także zarejestruj się na LinkedIn, na Rabota.ua, na Ginie, gdziekolwiek to możliwe, śledź najnowsze oferty pracy, odpowiadaj na nie! „Zapukaj, a otworzą dla Ciebie”, zasyp wszystkie biura IT w Twoim mieście listami z CV, a na zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną nie będziesz musiał długo czekać. Ogólnie rzecz biorąc, jest tu również wiele opcji)
Zatem najkrótszy sposób działania jest następujący:
  • Skończyłem 20-30 poziomów w Javarash, plus nauczyłem się przynajmniej trochę więcej SQL, JDBC, jeśli znasz także podstawy Springa i Hebera, to masz totalny kłopot)
  • Szybko napisałem CV na przykładach, zarejestrowałem się na wyspecjalizowanych stronach, zamieściłem je tam, a następnie moim CV zbombardowałem spamem wszystkie biura IT, uwierz mi, nie pozostaniesz bez informacji zwrotnej, wielu po prostu odpisze, że tak zrobi miej Cię na uwadze, a niektórzy na pewno zaproszą Cię na rozmowę kwalifikacyjną
  • ręce na nogach i bieganie na drżących kolanach podczas rozmów kwalifikacyjnych
  • i pamiętaj, że każda rozmowa kwalifikacyjna, nawet jeśli zakończy się niepowodzeniem, znacznie przybliża Cię do celu! Bo na każdej kolejnej sesji będziesz czuć się dużo spokojniej, pewniej i lepiej przygotowany niż na poprzedniej. A 80% pytań zadaje się prawie wszędzie tak samo)
To tyle, cześć wszystkim, dziękuję za uwagę i życzę powodzenia!)
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION