JavaRush /Blog Java /Random-PL /Angielski dla IT i na rozmowy kwalifikacyjne
Roman_kh
Poziom 33
Харьков

Angielski dla IT i na rozmowy kwalifikacyjne

Opublikowano w grupie Random-PL
Pozdrawiam, panie i panowie! =) Angielski dla IT i na rozmowy kwalifikacyjne - 1Tak się złożyło, że niedawno przygotowywałem się do rozmowy kwalifikacyjnej i musiałem przygotować się do języka angielskiego. Temat ten jest równie ważny jak samo programowanie, ponieważ... cała dokumentacja jest w języku angielskim, cała najnowsza wersja jest w języku angielskim, a najfajniejsze książki są w języku angielskim. Tak, powiecie, że są tłumaczenia książek na język rosyjski... To prawda, ale prawdą jest też, że większość tłumaczeń jest bezwartościowa i nie oddaje istoty problemu. A czasami całkowicie wprowadzają w błąd. I tak się złożyło, że odpowiadając na komentarze na moim blogu dotyczące historii sukcesu , a także w samym artykule, wspomniałam o tym, jak ważne jest to i stwierdziłam, że trzeba będzie umieścić to w osobnym wpisie. Rzeczywistość jest taka, że ​​w wielu firmach rozmowa kwalifikacyjna przebiega w trzech etapach:
  • Komunikacja z HR. Na tym etapie opowiadają o firmie, jacy są fajni, czym się zajmują itp. a jednocześnie patrzą na to, jak adekwatny jest rozmówca. Jeśli okaże się niewystarczający, nie będzie dalszej komunikacji.

  • Rozmowa kwalifikacyjna w języku angielskim... Tutaj sprawdzą, jak szczerze przyznałeś się w swoim CV, jaki posiadasz poziom. I realistycznie, jeśli będziesz milczeć i nic nie odpowiesz, to na tym etapie rozmowa zakończy się dla Ciebie... Tutaj będzie komunikacja nie na temat programowania, ale po prostu w wolnym temacie lub często „ Powiedz mi o sobie" .

  • Jeśli pomyślnie ukończyłeś pierwsze dwa etapy, gratulacje, będziesz mógł porozmawiać ze specjalistą technicznym na temat swoich umiejętności zawodowych.

Na podstawie tej listy chcę porozmawiać o tym, jak to zrobiłem, jakie wnioski i przykłady. Poszedłem na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną i jakoś nie pomyślałem o temacie języka angielskiego... cytat z mojego artykułu: Po rozmowie z HR zadzwonili do mnie jako nauczyciel języka angielskiego, z którym „rozmawiałem”. Nie byłem w ogóle przygotowany na ten moment i okazało się, że więcej słuchałem, niż mówiłem. A w temacie, opowiedz mi coś o sobie, wymamrotałem coś, ale nic specjalnego. A potem dostałem ważną lekcję, że do języka angielskiego trzeba przygotować się tak samo, jak do zagadnień technicznych. W rzeczywistości nie da się powtórzyć ani przestudiować całej gramatyki w krótkim czasie, ale można zrobić małą ściągawkę dla siebie. Niech składa się z prostych zdań, niech nie będzie wyczerpujące, ale BĘDZIE! i będziesz miał coś do powiedzenia. Z tymi myślami ułożyłem swoje pierwsze opowiadanie, którego jasno się nauczyłem, może nie dosłownie, ale blisko tekstu: Witam. Nazywam się Roman. Studiuję na jakimś uniwersytecie. Mam doświadczenie w programowaniu Androida. Od stycznia współpracuję z zespołem freelancerów. Mam silne umiejętności komunikacyjne i jestem osobą szybko uczącą się. Mam wiele zainteresowań, na przykład gram na gitarze i uwielbiam biwakować. Mój dziadek i ja jesteśmy pszczelarzami. Naprawdę. Nie boję się, gdy użądlą mnie pszczoły. Wiem, co trzeba zrobić, jeśli chcesz zdobyć miód z ula. Lubię sport, dlatego KAŻDEGO DNIA chodzę na siłownię. Lubię to. Poza tym nie piję alkoholu i nie palę papierosów. Małe, ale już coś. Tam, gdzie jest to podkreślone wielkimi literami, zostało to zredagowane przez moją żonę, która to przeczytała. Jej angielski jest lepszy niż mój. Na innej rozmowie skorzystałem z tej ściągawki i wszystko było w porządku, wysłuchali mnie i pokiwali głowami. Ale nie myślałam o tym, że nadal będą mi zadawać pytania i byłoby miło, gdybym mogła na nie odpowiedzieć. Tutaj schrzaniłem. Znów zaczął mamrotać i mówić mało i powoli. Z tej rozmowy dowiedziałam się, że zanim napiszę swoją historię, muszę przemyśleć odpowiedzi na oczekiwane pytania... I tak płynnie przystąpiłam do tego, co przygotowywałam kilka dni temu. W tym czasie poprawiłem się trochę w języku angielskim (tak mi się wydaje) i otrzymałem ten szablon: Cześć! Nazywam się Roman. Mieszkam w SomeCity. Pracuję jako programista Java w firmie IT. W tej pracy zajmuję się tworzeniem struktury mikroserwisów. Do zastrzyku uzależnienia używam Guice (wymawiane jako sok). To lekki framework od Google. Używamy także Jersey. Jako narzędzi do budowania używamy Gradle. Gradle to najpotężniejsze ze wszystkich tych narzędzi. Ponieważ ma krąg życia jak Maven i ma zadania jak Ant. A wszystko to możesz dowolnie łączyć w Groovy. to znaczy, że robisz wszystko w fajnym skrypcie. Robię też różne testy. Używam JUnit 4, Mockito i JMeter. Jako bazę danych używamy MongoDB, w którym przechowujemy metadane dla naszej aplikacji. Kocham sport, dlatego 3 razy w tygodniu chodzę na siłownię. Lubię też grać w siatkówkę, badmintona i czasami mogę pójść pograć w piłkę nożną ze starymi przyjaciółmi, ale nie oznacza to, że jestem w tym dobry. Mam też wiele zainteresowań, na przykład gram na gitarze. Każdego lata chodzę do lasu w pobliżu Czuguewa na plaży Severskiy Donec. To miejsce zwane „Figurovką”. Każdego wieczoru siadamy przy ognisku i śpiewamy piosenki, a ja gram na gitarze. Chodzi o noc, bo w dzień zazwyczaj gramy w siatkówkę i badmintona. wiesz, że badminton jest trudniejszy niż siatkówka, ponieważ grając w siatkówkę, możesz odpocząć zamiast badmintona, kiedy musisz cały czas się poruszać, jeśli chcesz wygrać. Kiedy mówię o badmintonie, mam na myśli profesjonalnego badmintona, jeśli masz boisko do badmintona i zasady. Następnie jest to hobby i biznes rodzinny. Mój ojciec i ja jesteśmy pszczelarzami. Wiemy jak zdobyć miód :D. Mamy około 40 rodzin pszczół. To dla nas normalne. Uwielbiam to, bo praca z pszczołami jest bardzo zdrowa dla organizmu. Są bardzo mądrzy. oczywiście sprzedajemy miód. Pszczoły produkują wiele towarów. Na przykład miód, wosk pszczeli, pyłek, propolis i inne. Zajmujemy się również produkcją Medovucha. To lekki napój alkoholowy, który nie zawiera etanolu. Świadczymy także usługi zapylania. Tutaj starałem się zrobić jak najwięcej, aby część z nich została zapamiętana i opowiedziana, a część była już odpowiedzią na oczekiwane pytania. Na przykład, jeśli chodzi o pszczelarstwo, specjalnie nauczyłem się wszystkich terminów w języku angielskim, aby móc kontynuować rozmowę, gdyby byli zainteresowani.

Angielski dla IT

I oczywiście dodam kilka słów z mojego doświadczenia na temat tego, jak rozwijać swój angielski w IT. To tylko moja osobista opinia i w żaden sposób nie udaje ona prawdy ostatecznej, ale jeśli ktoś wydobędzie dla siebie coś ciekawego, to będę tylko szczęśliwy. W moim mieście są nawet kursy, które uczą języka angielskiego specjalnie dla IT, ale wydaje mi się, że to zły pomysł. Lepiej uczyć się angielskiego na dobrych kursach lub lekcjach wideo, ale słowa, które trzeba wykorzystać w działalności zawodowej, można zaczerpnąć z książek w języku angielskim. Tak, zgadza się, teraz czytam książkę „The Linux CommandLine” po angielsku i kupiłem sobie notatnik, w którym zapisuję nieznane mi słowa, których używają. I to naprawdę działa, mi pomaga. Na koniec chciałbym życzyć wszystkim mieszkańcom Javarash powodzenia w podnoszeniu kwalifikacji, skutecznego poszukiwania pracy i znajomości języka angielskiego na poziomie średniozaawansowanym! Jeśli komuś spodobał się artykuł, niech wstawi „+”, napisze w komentarzu, porozmawiajmy. Zobacz także inne moje artykuły:
Komentarze
TO VIEW ALL COMMENTS OR TO MAKE A COMMENT,
GO TO FULL VERSION